Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Chłopak/ dziewczyna nie chce się ze mną kochać - zbiorczy!
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2009-02-15, 12:19   #19
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: mój chłopak nie chce się ze mną kochać

Cytat:
Napisane przez goraca30tka Pokaż wiadomość
Witam Was,
wiem , że mój temat to jeden z wielu o podobnym tytule poruszanych na tym forum. Mój przypadek wydaje mi się jednak inny. Zacznę od tego ze mam 30lat, jestem dość aktrakcyjną kobietą o dość dużym termperamencie, mój chłopak ma 32lata. Poznaliśmy sie ponad 2 m-ce temu i od razu poczucismy do siebie "miętę". W początkowym okresie naszej znajomości (czyli przez około 3 tygodnie) kochaliśmy sie nawet po pare razy dziennie. Niestety nagle mój chłopak stracil mną zainteresowanie :/ mogę leżeć obok niego naga , a on nic...ubieram się sexi, prowokuje, a on nic...głaszcze, drapie, szykuje pyszności do jedzenia, a on nic owszem, przytula się do mnie, całuje (przewaznie w policzek, bądż krótki buziak w usta)- ale jeśli chodzi o sex to ZERO totatlna porazka!!! rozmawiałam z nim, nie raz...pytałam czemu sie ze mną nie chce kochac itd, ale zawsze odwraca kota ogonem i mówi ze przesadzam i sie czepiam. Nie chce przesadnie naciskać...Ostatnio kochał sie ze mną, ale mam wrazenie ze z przymusu... Kurcze, dla mnie to porazka...moi poprzedni faceci nie mieli z tym nigdy problemów, kochąłam sie z nimi częściej niż przeciętny Polak.
Tłumaczę go tym, że najpierw nie mial pracy, potem zdobyl pracę i mógł być po niej zmęczony...ale bez przesady, ileż można... Wiem, że łazi po stronach porno. Boję się, że wystarcza mu masturbacja i sex ze mną nie przynosi mu może takich doznań jak komputer. Jak sie kiedyś o to spytalam to się na mnie obraził. Kurcze, mogłabym pokochąć tego czlowieka, ale irytuje mnie taka sexualna stagnacja
słyszeliście kiedyś o takim przypadku? moje kolezanki radzą mi żebym kopneła go w dupę, bo to żaden facet...
Ala
Słuchaj koleżanek. Próbowałaś rozmawiac, on nie widzi problemu, nie ma co się męczyc. Jesteście ze sobą tak krótko, że nie będziesz specjalnie długo cierpiała po rozstaniu, a każdy dzień z nim to powód do Twojej frustracji, spadku samooceny, męczenie się. Nie masz robic za jego psychologa, ale to jest taki etap związku, że nadal powinien byc "szał ciał", adoracja, namiętnośc. Jak już teraz tego nie ma, to nic z tego nie będzie.

Cytat:
Napisane przez goraca30tka Pokaż wiadomość
To spiesze Wam donieść ze właśnie zakończył sie mój 2 miesieczny "związek" mój facet miał odwagę jedynie poprzez sms przyznąć sie do tego ze nic do mnie nie czuje i raczej sie nie otworzy i zasugerował abyśmy sie dalej nie meczyli... . Wkurza mnie tylko to, że skoro uczucie było 1 stronne, to czemu wciąż dawał mi fałszywe sygnały, i sam sie do mnie tulił, dzwonił, powtarzał wciąż jak bardzo mnie lubi i ze jestem jego skarbem, radością itd itd itd.... ależ człowiek jest ślepy, gdy zależy mu na byciu szczęśliwym po takim wyznaniu, to nawet nie ma sensu uchylać furtki i dawać szans... trzeba pozamiatać i szukać dalej...oby Wasi faceci nie okazali się takimi tchórzami jak mój...
O, właśnie doczytałam. No i to by było na tyle: facet nie chciał się z Tobą kochac, bo myślał, że zrozumiesz o co chodzi i sama to zakończysz. Sporo facetów tak postępuje, a niestety wiele kobiet dorabia do tego historie: że misiu ma stresy, że coś tam. A to się nieczęsto zdarza, że misiu naprawdę nie może przez stresy. Następnym razem nie szukaj usprawiedliwień.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2009-02-15 o 12:23
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując