[ultrafiolet88]

Napisane przez Minariko

Ja mam natomiast pytanie o silne peelingi enzymatyczne. Mam problem z przebarwieniami po trądziku. Jedynym azjatyckim peelingiem, którego używałam była na razie Ginvera ale jak wiadomo ona jest przeciwko "blackheads" . Myślę o kupie Mizon Apple Peeling lub Skinfood Pineapple Peeling. Nie oczekuję cudu ale jakiegoś rozjaśnienia. Który według was lepszy (mocniejszy)? A może znacie fajne azjatyckie ścieraki (ale bez drobinek) do 50zł?

mam mizonka, ladnie pilinguje, ale nie jest to jakis zdzieracz skory, jest taka jak po delikatnym mechanicznym, odswiezona, gladka, czarnych glowek jak ktos ma duzo to pewnie nie ruszy, ale mysle, ze bedzie dobrym zastepstwem za mechaniczne scieradla
silniejsze to beda raczej kwasy, tu bym polecaala, dziewczyny rozjasniaja sobie przebarwienia najskuteczniej chyba wlasnie kwasami