[klaustrofobia007]

dziewczynki bardzo prosze o pomoc. dzis bylam w naturze obkupilam sie jak wariatka i chcialam jeszcze kupic roz "cycuszkowy" ale...one mi sie wydaja identyczne, fakt ja mam duza wade wzroku, i w ogole czesto nie rozróżniam takich niuansów kolorystycznych, dodatkowo poniewaz na dworze bylo ciemno i szaro przez burze to w naturze zapalono wszystkie sztuczne swiatla. ale moze ktoras z was ma taki typ urody jak ja i bedzie mi mogla podpowiedziec, ktory kolor różu najbardziej by mi pasowal.
jestem śniada, mam oliwkowa cere przez caly rok (nie chodze na solarium) a teraz jeszcze po miesiacu pracy na plazy jestem bardzo opalona, mam brązowe wlosy, teraz nieco popielate od slonca ale ogolnie to po prostu naturalny braz. zielone oczy,czesto nosze soczewki koloryzujace na jeszcze glebsza zielen, dosc ciemne brwi i rzesy, na gorze policzkow nieco zaróżowień bo mi ostatnio naczynka popękały i nie chcialabym tej rozowosci podkreslac. jakies pomysly?? ktory numer rozu dla mnie? pewnie zdjecie byloby pomocniejsze ale kurcze jestem na wakacjach i nie posiadam, caly osprzet do wklejania zdjec zostal w domu

a chcialam jeszcze dodac, ze nigdy wczesniej nie uzywalam różu (wiem wstyd ) dlatego to dla mnie takie wydarzenie