Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - OCM

Kaira McLilian · 2012-05-04, 10:02

Pierwszą mieszankę zrobiłam na bazie 15% procent rycynowego, 85% olejku Bambino. Ostrzegano mnie przed zapychającym pływem parafiny, która wchodzi w skład Bambino. Zużyłam więc tę mieszankę na peeling do ciała i zrobiłam drugą, w takich samych proporcjach, ale ze zwykłym olejem słonecznikowym. I tu zaczęła się zabawa, bo dopiero po tej mnie wysypało. Czy możliwe jest, żeby słonecznikowy nie spodobał się mojej skórze, natomiast z przyjemnością zareagował na parafinowe bambino? (buzię po nim miałam jak niemowlak, różową i szczęśliwą

)

A może to nie kwestia oleju, ale tego, że stosuję OCM zarówno rano i wieczorem? Niestety, mam buzię wrażliwą mieszaną i często jest tak, że jeśli nie użyję czegoś nawilżającego od rana, to potem jest nieprzyjemnie ściągnięta.Myślę, że po naturalnym toniku z nagietka itd byłoby podobnie.

Myslałam, że to może także kwestia silikonowego płatka L'Oreala, jakim robię masaż co trzeci dzień jako peeling (może jakieś paskudne bakterzyska się z nim zagnieździły), ale po każdym użyciu przemywam go bardzo ciepłą wodą, więc jest to mało prawdopodobne. A może szkodzę sobie nim, gdyż roznoszę bakterię po całej twarzy?

2012-05-04, 10:02	#2281
Kaira McLilian Przyczajenie Zarejestrowany: 2012-04 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 19	Dot.: OCM - Metoda czyszczenia olejem Pierwszą mieszankę zrobiłam na bazie 15% procent rycynowego, 85% olejku Bambino. Ostrzegano mnie przed zapychającym pływem parafiny, która wchodzi w skład Bambino. Zużyłam więc tę mieszankę na peeling do ciała i zrobiłam drugą, w takich samych proporcjach, ale ze zwykłym olejem słonecznikowym. I tu zaczęła się zabawa, bo dopiero po tej mnie wysypało. Czy możliwe jest, żeby słonecznikowy nie spodobał się mojej skórze, natomiast z przyjemnością zareagował na parafinowe bambino? (buzię po nim miałam jak niemowlak, różową i szczęśliwą ) A może to nie kwestia oleju, ale tego, że stosuję OCM zarówno rano i wieczorem? Niestety, mam buzię wrażliwą mieszaną i często jest tak, że jeśli nie użyję czegoś nawilżającego od rana, to potem jest nieprzyjemnie ściągnięta.Myślę, że po naturalnym toniku z nagietka itd byłoby podobnie. Myslałam, że to może także kwestia silikonowego płatka L'Oreala, jakim robię masaż co trzeci dzień jako peeling (może jakieś paskudne bakterzyska się z nim zagnieździły), ale po każdym użyciu przemywam go bardzo ciepłą wodą, więc jest to mało prawdopodobne. A może szkodzę sobie nim, gdyż roznoszę bakterię po całej twarzy?