Jako, że nie ma nic gorszego niż jo-jo to się stosuję do zaleceń przy diecie i powoli wprowadzam produkty. 2 kromki pełnoziarnistego dziennie, 2x w tyg. produkty skrobiowe, 2x w tyg. szaleństwo itp.
Mi też się takie sylwetki najbardziej podobają, no oczywiście nie ta w gorsecie, bo to z lekka chore, ale te naturalne jak najbardziej.
No pewnie, jak się źle czujesz to jak najbardziej warto o siebie zadbać
Tym bardziej, że Ci się chce.
Zapewniam, że nie jestem
W żadną koszulę 38 nie wejdę, bo mi się nawet łapa nie zmieści, z 40 to też średnio. Sadełko mam, bo nie mam mięśni. Nie mam zaburzonego obrazu własnej osoby. Nigdy w życiu nikt mnie nie nazwał chudzinką, hehe, taka budowa
Udko też mam solidne. Kg to nie wszstko. Ty na zdjęciach wyglądasz szczuplutko
Co do postawy życiowej, o zgadzam się z Tobą i z Rzabką. Nie warto chować wszystkiego do przysłowiowej skarpety, bo tak naprawdę nie wiadomo jak długo będziemy na tym świecie. Trzeba w końcu coś mieć z życia, a nie po to się pracuje żeby całe życie tylko oszczędzać.