[loczek88]

a ja wrzucę teraz, a co!

moje listopadowe:

1. Mydło w kostce oliwa i olej laurowy; jedyne (obok aleppo) które nie przesusza mi rąk
2. próbeczka Weleda - żel pod prysznic + mleczko do ciała granat /limonka; bardzo fajne produkty, szkoda że kosztują w okolicach 50zł za żel..:/...
3. miniatura YR - peeling do ciała brzoskwiniowy; taki peeling, jakby był tańszy, brałabym.
4. próbeczka Eubos - balsam do ciała (czy ktoś się orientuje na czym polega różnica w pielęgnacji dla diabetyków? albo coś źle zrozumiałam..)
5. miniatura Bebe - kremik uniwersalny w puszce z Hello Kitty

6. Rosmann różana pałeczka do kąpieli z olejkami; takie niby nic, a przebija niektóre drogie produkty do kąpieli. Jest zapach, są olejki, jest nawilżenie.
7. Lush - kula do kąpieli Butterbal; okropny bubel. Przede wsztstkim - rozpuściła się i nie zmieniła nic. Ani koloru, ani zapachu, NIC. Aż zrobiłam zdjęcie i wyśle do Lusha, bo się wkurzyłam. A nie, przepraszam - wysuszyła mi skórę.
8. Lush - kula do kąpieli Spice girl; jest zapach i jest kolor, ale na pewno nie ma efektu "WOOW" podczas rozpuszczania kuli jak na filmikach..:/.
9. Lush - olejkowa kula Ceridwen's Cauldron; i to jest dobre. Ładnie pachnie, są olejki, skóra jest nawilżona.

10. Balea - żel do mycia twarzy "koktajl owoców"; bardzo dobrze zmywa makijaż i wtedy nie podrażnia, dla mnie (alergiczki) dobry (+ cena 7zł), ale już na mycie twarzy rano ciutkę za mocny, wysuszający (ale mnie wszystko wysusza, więc..)
11. Alterra - fluid nawilżający do twarzy hamamelis & kwiat lotosu; KWC, taki niepozorny kremik za 12zł, a matowił, wzmacniał skórę, poprawiał jej kondycje, zmniejszał trądzik, łagodził podrażnienia.
12. krem apteczny w ramach kuracji antytrądzikowej z erythromicin'ami
13. Balea - płyn do demakijażu
14. miniatura LRP - mleczko do czyszczenia twarzy Toleriane; KWC, tylko szkoda że kosztuje tak dużo...:/
15. Balea chusteczki do demakijażu skóra wrażliwa; do demakijażu nie bardzo, ani do pielegnacji, za suche i musiałam ścierać tym twarz, aby cos zeszło, a do cery wrażliwej to ja dermabrazji mechanicznej nie potrzebuje; deka bubel.
16. Balea - plasterki na nos; niestety znowu bubel; nie trzymał się na nosie i na pewno nic nie zciągnął.
17. Alverde nawilżająca maseczka do twarzy cera sucha; pierwsza saszetka chyba mnie podrażniła, druga nie, ale nic mojej cerze nie dała. Drogi i niedziałający produkt, nie wrócę do niego.
18. Rival De Loop - maseczka oliwkowa nawilżająca; całkiem fajna, troszeczkę ciężka, ale na zimę w sam raz.
19. Marz Special - masczka nawilżająca aleo + ogórek; mój hit i KWC w jednym. Świetnie nawilża i łagodzi podrażnienia.

20. Gliss Kurr- odżywka expresowa w piance bez spłukiwania. Nie dla moich włosów, zużyłam jako składnik mikstury do olejowania bo skład ma ładny.
21 Gliss Kurr - szampon Oil nutritive mój kwc; zawsze mnie ciągnie do nowości, ale co 3,4 szampony i tak kupuje ten.
22. Green Pharmacy - olejek łopianowy z arganowym
23. miniaturka Alverde - odżywka do włosów nutri-care; bardzo fajna, kupię duże op.
24. Dm - puder do ciała dla bobasów (jako suchy szampon)
25. Garnier mineral deodorant invisible, ten różowy

26. Odlewka Chanel no 5 ;o mamo, jak to pachnie nieładnie...może to i profanacja, ale zużyłam jako odświeżacz do toalety podczas domówki
27. Essence puder all about Matt; jak na puder za 12 zł jest ok, ale troszeczkę bieli, jakoś dziwnie łączy się ze strukturą twarzy że wyglądam jak rasowa pudernica, jak i skończył się po miesiącu..:/ nie wrócę.
28. Rival de Loop - bibułki matujące; nie bardzo...a już do inglotowskich nie porównuje nawet.