[Marzencia]

Lawenio, mam cały zestaw do rekonstrukcji Joico w domu i gwarantuję, że nie rozjaśni Ci ona włosków. Owszem, pierwszym etapem całej rekonstrukcji jest użycie szamponu chelatującego, który działa jak peeling, jedak nie dekoloryzuje on włosa. Można zmyć delikatnie kolor z powierzchni włosa. Czyli uzyska się zejście jakieś pół tonu, ewentualnie o ton, jeśli nie użyto wcześniej farby z amoniakiem. Próbowałam , robiłam rekonstrukcję kilka razy w tygodniu i efekt się nie pogłębiał. Samą rekonstrukcję jako taką serdecznie polecam, ale robioną w domu, bo w salonie wychodzi nieprzyzwoicie drogo. Mały zestaw zwraca się po 2 rekonstrukcji,a starcza pewnie na 10, jeśli nie więcej.
W Isabell mają tendencję do mijania się z prawdą i naciągania. Koleżanka robiła u nich dekoloryzację i mimo obietnic brązowy kolor zawsze był rudawy, w ostateczności prawie po roku zeszła do blondu. Co do farb - pracują tam na L'orealu i do trwałej koloryzacji używają Majirel. Także w każdym innym salonie, pracującym na tych samych farbach, kolor wyjdzie Ci taki sam.
Ja nie korzystałam tam z usług fryzjerskich, bo skutecznie mnie zniechęcili kosmetycznymi . Chociaż uważam, że akurat Milena ładnie czesze na np. wesela.
Mam nadzieję, że chociaż trochę pomogłam .