Dot.: Pomocy - wypadające włosy
jasza
Wydaje mi się, że wyraziłam się właściwie używając określenia oportunizm. Na wikipedii tłumaczenie jest moim zdaniem niezbyt dokładne. Bo nie o brak zasad moralnych w powszechnym pojęciu tego słowa raczej chodzi a o brak otwartości na nowe (dla nas) i pochodzące z zewnątrz... Bo moralność to coś co zostaje nam narzucone z zewnątrz, nie my sami ją ustalamy, to zbiór reguł innych ludzi, kultur itp A to co my sami wewnątrz siebie czujemy to często zupełnie inna bajka...
Poczytałam sobie coście tu dziewczyny nagryzmoliły... i idę spać
Dobranoc
Edytowane przez Savanoja
Czas edycji: 2012-06-07 o 22:56
|