Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Rynek wtórny a pierwotny - na co się zdecydowałyście i dlaczego?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-09-17, 15:55   #2
Malinki13
Rozeznanie
 
Avatar Malinki13
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: zaczarowana kraina
Wiadomości: 515
Dot.: Rynek wtórny a pierwotny - na co się zdecydowałyście i dlaczego?

Cytat:
Napisane przez invisible_01 Pokaż wiadomość
Mam ogromny dylemat, który pewnie miało lub też obecnie ma także kilka z Was, stąd moje wezwanie o pomoc.

Abstrahując od cen, bo już się przekonałam, że mieszkania od dewelopera potrafią być tańsze niż z rynku wtórnego, są inne czynniki, które biorę pod uwagę. Zaznaczę, że szukam małego, chyba najbardziej chodliwego typu mieszkań, bo 2-pokojowego (salon z aneksem kuchennym + sypialnia), stąd mój dylemat, którego zapewne by nie było, gdybym szukała mieszkania 4-pokojowego.

Wypisałam wady i zalety, proszę o dodawanie, komentarze i pomoc Co zdecydowało o tym, że kupiłyście mieszkanie z rynku pierwotnego/wtórnego? Co było dla Was istotne?

RYNEK PIERWOTNY

Zalety:
- nowy blok, nowe elewacje, okna itp. itd.;
- bycie pierwszym właścicielem (istotne przy ewentualnej sprzedaży, dodatkowo znamy całą historię mieszkania);
- brak opłat za czynności cywilno-prawne związane z kupieniem mieszkania od kogoś;
- raczej brak patologii - poprawcie mnie, jeśli się mylę, ale wynajmowałam wiele mieszkań i rodziny patologiczne widywałam tylko w starym budownictwie, które mieszkanie dostały/odziedziczyły lub wprowadziły się do rodziców;
- z reguły młodzi sąsiedzi - to samo co wyżej, moje własne obserwacje, jeśli macie inne oczywiście chętnie poczytam;
- mieszkanie można urządzić całkowicie po swojemu.

Wady:
- w przypadku mieszkań 2-pokojowych widzę już, że niemożliwym jest kupienie takiego mieszania w stojącym już bloku - schodzą bardzo szybko i trzeba kupować dziurę w ziemi, a co za tym idzie liczyć na to, że obraz na wizualizacji pokryje się ze stanem faktycznym;
- wieloetapowe budowy wiążące się z ryzykiem, że nasze piękne osiedle będzie przez lata placem budowy;
- konieczność wzięcia dodatkowego kredytu na wyremontowanie całości mieszkania, opcja wykończenia pod klucz także jest kosztowna;
- do punktu poprzedniego - w czasie remontowania mieszkania musiałabym dalej płacić za wynajem;
- w czasie czekania na mieszkanie po części spłacałabym już kredyt, jednocześnie nadal wynajmując mieszkanie - dodatkowe koszty;
- często bycie przymuszonym do kupienia miejsca w garażu podziemnym, co mnie zupełnie nie interesuje;
- czasami trudny kontakt z deweloperem, niemalże wyciaganie na siłę informacji od biura sprzedaży;
- bywa, że odbiór mieszkania następuje później niż zaplanowano.

RYNEK WTÓRNY:

Zalety:
- mieszkanie już po części urządzone - mamy przynajmniej zabudowę w kuchni i łazience, często wbudowaną szafę, dzięki czemu można się od razu wprowadzić i po trochu "dourządzać";
- nie trzeba na mieszkanie czekać, odpadają więc już koszty za wynajem;
- często bardzo dobra lokalizacja, gdzie nie ma nowych inwestycji - przykładem jest mieszkanie w starym budownictwie, w którym teraz mieszkam - do centrum miasta 7 min, nie ma tu zupełnie miejsca dla dewelopera, same stare bloki;
- blok już stoi, znamy się doskonale całą infrastrukturę, wygląd bloku i mieszkania.

Wady:
- konieczność opłaty za czynności cywilno-prawne związane z kupieniem mieszkania od kogoś - ok. 2% wartości nieruchomości, co przy cenie interesujących mnie mieszkań wyniosłoby ładnych kilka tysięcy;
- mieszkania urządzone są często nie w naszym stylu, a łatwiej chyba jest wykończyć puste mieszkanie niż zrywać stare płytki i panale i kłaść wszystko od nowa;
- stare budownictwo to konieczność częstych napraw i remontów, co wiąże się z wysoką dopłatą do czynszu na fundusz remontowy;
- kupujemy mieszkanie od kogoś, różne sytuacje mogą więc wyjść na jaw;
- bywa, że cena jest wyższa niż za mieszkanie od dewelopera.
My kupiliśmy mieszkanie z rynku wtórnego. Chociaż rozglądaliśmy się i za takimi i od dewelopera. Co nas ostatecznie przekonało do kupna mieszkania "używanego"?
Cena - za metr wyszło nam zdecydowanie mniej niż za mieszkanie nowe
okolica - zależało nam na miejscu gdzie będzie trochę zieleni, spokoju i blok nie stoi jeden na drugim
czas - szukając mieszkania i potem je remontując mieszkaliśmy z rodzicami... więc siłą rzeczy szukaliśmy czegoś gdzie możemy się wprowadzić od razu nawet po remoncie który trwał pół roku... nie musieliśmy czekać aż dopiero blok postwią
układ pomieszczeń - z tego co się zorientowaliśmy stare mieszkania mają (przynajmniej dla nas) lepszy układ pomieszczeń. Pokoje nie są klitkowate, ze skosami, niesymetryczne itp.

Wiesz to zależy od Twoich preferencji. Szukając mieszkania każdy będzie kierował się innymi kryteriami
__________________
Malinki13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując