Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Filtry ochronne - ZBIORCZY CZ.II
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2017-04-28, 12:33   #4205
kasiamagda
Raczkowanie
 
Avatar kasiamagda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Mettlach, DE
Wiadomości: 398
Dot.: Filtry ochronne - ZBIORCZY CZ.II

Cytat:
Napisane przez vine Pokaż wiadomość
No mi nie przyszło do głowy szukać tej informacji po greckich
Szukalam właściwie dobrej opcji zakupu, a przy okazji znalazlam info...


Jestem właśnie po pierwszym teście tego Avene...I zgodzę się absolutnie - da się ładnie nałożyć....wchłania się....nie bieli...ale na pewno nie nałożony w przepisowej ilości, a w maximum połowie.
A przepisowa ilość to dwie pełne pompki na samą twarz.Konsystencja masła do ciała, ale takiego gęstszego - nie bardzo tłustego.Ot, może taki cięższy mus...Bezzapachowy.
Przy rozsmarowywaniu odczucie, jakby ktoś do tego "masła" dołożył pasty cynkowej. Wsmarować się nie da, trzeba wklepywać (zdjęcie pierwsze po 1-minutowym wklepywaniu - widać jeszcze smugi, zwłaszcza wokół ust. Zdjęcie drugie : wklepany przez 2-3 minuty). Zostawia lekką jasną poświatę, podobna do różowych baz pod makijaż nałożonych w ciut zbyt dużej ilości. Finisz ma satynowy, może lekko matowy na policzkach. Nie osadza się w zmarszczkach, we włosach, jakby "bluruje" pory skóry....ale... po nałożeniu podkładu mineralnego te pory są wręcz okropnie podkreślone. Podkład mineralny (próbowałam z moim sprawdzonym Pixie Vanilla Delight) nie da się na nim dobrze rozprowadzić : zbija się w plamy, włazi właśnie w pory...No koszmar. Z podkładem płynnym (ale mocno kryjącym Alverde Perfect Cover Foundation & Concealer ) jest jeszcze gorzej. O ile może być gorzej.
Natomiast Missha BB Perfect Cover wygląda na tym filtrze lepiej niż bez niego. Może dlatego, że jednak ta lekko rozjaśniająca warstwa filtra rozjaśnia mi Misshę i łagodzi ten misshowy "dewy look" na bardziej satynowy. Ale i tak na nosie zaczyna się tłuścić (po ok. 40 minutach od nałożenia).
W momencie nakładania Avene chłodzi skórę, ale potem następuje takie uczucie mocnego ciepła, jakbym siedziała na słońcu. I to uczucie mam cały czas, w dotyku skóra też jest ciepła.
Nałożony pod oczy migruje i oczy zaczynają mi lekko łzawić (czego nie mam z Herą nigdy).

Podsumowując :

-lepszy od Vichy (Velvety Cream SPG 50+, Mattyfying Face Dry Touch SPF 50)
-lepszy od Antheliosów (nie pamiętam których, ale jakichś Dry Touchy -miałam próbki)
-podobny od Shiseido Senka Aging Care UV Sunscreen Spf50+ PA++++, ale cięższy
- gorszy od Pharmacerisa Hydrolipidowego
- ze względu na wyczuwalną jednak obecność na skórze porównywalny do Anessy Perfect UV Sunscreen Aqua Booster SPF 50+ PA++++ (ale Anessa wygrywa dobrą współpracą z podkładami , nie wygląda tak "chorobowo" na twarzy i da sie normalnie zmyc)

Zastanawiam się tez nad składem, bo jest krótki, ale nie widzę żadnych emulgatorów, natomiast zawarte w Avene Tinosorb S,Avobenzone i Uvasol HEB są rozpuszczalne w tłuszczach. Czyli musi być tu jednak sporo glikolu....

Nie kupię ponownie. Spróbuję zużyć pod Misshę, o ile to uczucie gorącej twarzy nie będzie się powtarzało.

Obok Hery to Avene nawet nie stało

Nie polecam zakupu "w ciemno
", chyba, że do naprawdę normalnej skóry.

P.S. Nie przestraszcie się zdjęć, zwłaszcza moich nieuleczalnych worów i cieni pod oczami (że o zmarszczkach nie wspomnę)
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg avene1.jpg (101,4 KB, 64 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg avene2.jpg (89,1 KB, 68 załadowań)

Edytowane przez kasiamagda
Czas edycji: 2017-04-29 o 12:12
kasiamagda jest offline Zgłoś do moderatora