2008-10-27, 11:44
|
#432
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: Inglot
No to kupiłam.
Pomalowałam we środe. 3 warstwy - i to faktycznie jest jedyny lakier Inglota, gdzie te 3 warstwy są konieczne do pełnego krycia. Jednak lakier nie mazał sie, nie zostawił smug - efekt OK. Połozyłam go na baze z Deborah, taką z tytanem , po każdej warstwie odczekałam tak z 5 minut i potem następna. Na wierzch topa coat Inglota i po 2 kropleki tego wysuszacza. Czas schniecia w normie - wiadomo że to w sumie az 5 warstw preparatów na paznokciu, wiec dałam mu więcej czasu. Zasechł bardzo dobrze, rano obudziłam się bez odcisków z pościeli (malowałam oczywiście wieczorem).
Zmyłam w niedzielę, bo mi się znudził, anie było odprysków, jedynie lekko starte końcówki. Ładny połysk zachował do końca.
Midi - może ten twój top jakiś felerny egzemplarz. Mój ma bardzo wodnistą konsystencję - stąd potrzeba położenia 3 warstw.
|
|
|