2009-03-25, 19:13
|
#21
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 1 899
|
Dot.: Domowy peeling kwasem salicylowym
Cytat:
Napisane przez antunka
Teraz czas na moje relacje. Zrobilam przed chwilą salipega ok 30% i trzymałam 15 minut. Twarz piekła i szczypała przez cały czas... na spirytusie piecze niemiłosiernie ale tylko przez pierwsze 2 minuty później już spokój. Troche mnie to zdziwiło bo nasłuchałam się jaki to on łagodny (on czyli PEG ) a tu taka niespodzianka. Twarz zrobiła się lekko czerwona a przy zmywaniu pieczenie się nasiliło. Nałożyłam calme i czekam. Mam nadzieję, że łuszczyca nie dopadnie mnie przed weekendem i że warto było wytrzymać te 15 minut pieczenia. Pożyjemy zobaczymy...
|
Co buzia to reakcja, ale jestem zaskoczona, tak jak opisujesz zachowuje się u mnie LHA, tylko że pieczenie i burak trwa godzinami.
Cytat:
Napisane przez anastazjaaa2
Tak się zastanawiam, czy taki sam peeling na pegu można robić z L.H.A, efekt powinien być chyba podobny ?
|
Można, pisałam wyżej bo robiłam LHA na pegu także. Pali gębę tak samo jak na spirytusie, niestety...
Cytat:
Napisane przez Annaluka
A skąd go masz?
Kiedyś AniaM69 pisałam, że ma migdała bez daty ważności - czyli takie długowieczny
Moim zdaniem te sypkie są ''długowieczne'', jeśli są dobrze przechowywane... Ale niech się wypowie ktoś mądrzejszy
|
Nie są długowieczne, przynajmniej oficjalnie. Ale mają stosunkowo długie terminy, więc spokojnie można używać.
O migdale pisałam, że muszę zużyć bo mu się termin kończy właśnie - mój był z chemika i miałam go ponad 2 lata zanim zużyłam i rozdałam do ostatniego ziarenka
|
|
|