[chimay]

Napisane przez Himee

Cześć! Za tydzień zaczynam pracę nad morzem- 3 dni w tygodniu przebywam na plaży od 9 do 17, do końca sierpnia.
Który filtr pomoże w nieopaleniu się, a tym bardziej spaleniu i ochroni przed zaczerwienieniem? Używałam kiedyś BIORE, ale podobno ma dość słaby skład jeśli chodzi o ochronę, podobnie z MISHA. Czytałam o HADA LABO, choć też może okazać się niewystarczający. Macie jakieś pomysły? Może testujecie coś ciekawego? Nie ukrywam, że chciałabym wyglądać estetycznie i nie być klejącą się latarnią.

Czy któraś z Was zdążyła przetestować KOSE SEKKISEI?

W takich warunkach zastanowiłabym się mocno, czy postawić na filtry azjatyckie, a jeśli już wybrałabym te wodoodporne, które według niektórych źródeł chronią lepiej. Kose Sekkisei nie jest wodoodporny.

Napisane przez norka93

Jak dla mnie byl zbyt tępy, średni w działaniu i komforcie. W lepszej cenie polecam Lirene 50tke. Najważniejsze, że zapewnia ochronę i nie zapycha, a mam cere sklonna do zanieczyszczania. Zmywam olejkiem myjącym, mały demakijażowy masaż codziennie i nie mam problemów z pryszczami wynikajcych z niedokładnego demakijażu.

Dla mnie Lirene jest ciut gorsza od Pharmacerisa, tzn leciutko bieli, chociaż to i tak nic w porównaniu z tym, co mi robiły Vichy i Antheliosy. Chociaż Lirene i Pharmaceris hydrolipidowy mają bardzo podobne składy.