[Nanomi]

Napisane przez iustitia

Zdecydowanie dałam sobie bana na wszelkie kosmetyki przeciwtrądzikowe, chociaż nie narzekam na brak niespodzianek, ale to chyba najgorsza rzecz potraktować takimi produktami skórę. Staram się reagować na potrzeby mojej cery, kiedy czegoś potrzebuje to jej to daję

Zgadzam się całkowicie. Więcej takie specyfiki szkodzą niż pomagają.

Napisane przez frantic

Podsumowując bardzo mi służy skupienie się na dokładnym oczyszczaniu twarzy wieczorem i minimalizm rano.
I postanowiłam już definitywnie, że w przyszłym tygodniu kupuję filtr z próbuję go oswoić. Zacznę od zachwalanej Lirene.

Czekam na kolejne zwierzenia rodem z łazienki.

Minimalizm jest bardzo dobry.

Napisane przez rozwielitka

Nanomi , podziel się swoją pielęgnacją też!

rano: myję twarz wodą, czasem nakładam oliwkę hipp w zalezności od potrzeby.

wieczorem: myję twarz żelem avene cleanance, czasem nakładam oliwkę hipp w zalezności od potrzeby. mam też olejek myjący z biochemii, czasem jego używam zamiast żelu.

raz w tyogdniu: robię peeling st. ives morelowy, po peelingu lubię psiknąć twarz hydrolatem. Na razie jednak te co mam się nie sprawdzają (zielona herbata i miętowy z BU). Muszę kupić ponownie oczarowy w takiej szklanej niebieskiej butelce, tamten był ok.




Poza tym mam sporo preparatow z biochemii, które nadal testuję po jednym na raz, ale jeszcze nic nie wlaczylam na stale do pielegnacji.

Zrobiły mi się jakieś dziwne krosty (jakby uczuleniowe) w miejscach, w których nigdy się nie robią w połączeniu z suchymi czerownymi plackami, podejrzewam hydrolat mietowy, którego uzyłam kilka razy ostatnio. Odstawiam go.