Ja juz wielu mydeł używałam do higieny intymnej i jestem bardzo zadowolona!! Węglowe jak najbardziej
. Ze wszystkich chyba najbardziej pasowało mi mydło feniqia z ałunem.
Ale wiesz, że sesa śmierdzi?
Dobra jest, to fakt, uratowała mi włosy, ale wali, więc dla wrażliwców nie polecam
ja po jakimś czasie polubiłam ten zapach, jednak wiele dziewczyn nie jest w stanie uzywac sesy.
Ale Ci zazdroszczę mycia włosów mydłem!!! Ja tak bardzo chciałam, ale w moim przypadku płukanie włosów octem mnie przerosło ze względów czasowych - włosy myje rano przed pracą a płukanie octem oznacza conajmniej kwadrans wczesniejszego wstania i niestety odpuściłam
Ale tak zachwalacie to mydło rozmarynowe do włosów, ze chyba zrobie jeszcze jedno podejście
Jaka proporcję octu stosujecie? Ja dawałam 60 ml octu jabłkowego na litr wody. A tak przy okazji - wyczytałam, że dla obliczania pojemności oznaczonych w łyżkach stołowych przyjmuje się, że łyżka stołowa ma 15 ml
- widziała któraś z Was taka wielka łyżke stołową???
Oooo.... któś tu tez nie przepada za zapachami miętowymi
mi własnie ta mieta przeszkadza w mydłach lf - gdyby nie to byłyby idealne
ale na szczęście nie wszystkie maja mięte!
Miałam węglowe tuli, zużyłam całe bardzo z niego zadowolona i nie miałam wysypu żadnego.
Ale wiesz jak to jest - każdemu co innego szkodzi. Mi np mydło z glinka multani nie pasuje i daje taki własnie efekt jak u Ciebie węglowe.