Dot.: Zapuszczamy grzywkę
od dawna nosiłam ukosną grzywke i w miare mi się podobała,a mam grube włosy i rzadko kiedy coś mi się na nich podoba.poszłam do fryzjera podciąć ją i dosłownie zrobiła mi baba nie wiadomo co.z czubka ( a właściwie prawie z końca) głowy zaczęła cieniować i mam paskudną wielowarstwową grzywę podobną do nie wiadomo czego.i teraz staram sie to coś rozdzielić na boki żeby te włosy odrastały albo będę podpinać do góry zanim jakoś będzie to wyglądać,a od 10 lat chyba nie pokazałam sie nikomu bez grzywki więc będzie ciężko.ale nie ma sensu szukanie fryzjera który to poprawi bo narazie nie ma z czego poprawiać bo może byc gorzej.
__________________
|