Dot.: TŻ nie robi niespodzianek i nie daje prezentów
Moim zdaniem przesadzasz z tym calym honorem i kwestia materializmu. W obecnych czasach normalne jest dzielenie sie kosztami. Malo kto spi na pieniadzach i nie powinno sie zrzucac ciezaru finansowego glownie na jedna osobe.
Dla mnie w ogole dziwne jest ,ze nie macie konkretnego ukladu. W moim zwiazku gdy jedno proponuje jakas atrakcje, drugie do niej sie doklada albo finansuje kolejna. Coz to za sztuka powiedziec ja placiclam za kino, kochanie zaplac za kolacje? Co innego gsy druga strona nie ma pieniedzy albo chcesz partnerowi sprawic przyjemnosc. Jednak to tez nie moze trwac wiecznie.
Powiedz mu szczerze ,ze nie zarabiasz kokosow i czy mozecie dzielic sie kosztami. Jesli facet to zle przyjmie to znaczy ,ze jest dusigroszem.
A co do malych prezencikow, powiedz mu wprost. Faceci czasem nie mysla o takich rzeczach. I wytlumacz mu ,ze nie chodzi o kosztowe prezenty tylko o jakis drobiazg ( ja sie cieszylam jak dziecko gdy tz przyniosl mi arbuza bo to moj ulubiony owoc). Wytlumacz mu ,ze chodzi o takie malutkie przyjemnosci
|