2010-07-18, 17:54
|
#3397
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: skad sie da ;)
Wiadomości: 3 498
|
Dot.: Kobieta na "zapałkę" Zapuszczanie od zera i luźne pogaduchy ;)
bo ty z tego co sie domyslam masz syndrom cienkich nozek
ja za to kocham kiece.
mam obecnie na topie 3 nowe lniane, 2 czarne i jedna zgnila zielen.
plocienko.
no bo jak wiecie mam taki punkowo-hipsowo biwakowy styl noszenia sie.
i jak do takiej kiecy ubiore ladne sandalki i ladny topik to juz mnie wszyscy pytaja czy mam w planie jakies wazne wyjscie
a jak sandalki zmienie na japonki albo trampki a ubiore zwykla koszulke na ramiaczkach to juz jestem dziecko kfffiat (lekko podwiedly, ale kfffiat)
w ogole od minium 10 lat prowadze bardzo pzremyslana polityke odziezowa.
nie kupuje nic "bo tak"
kazda sztuka odziezy musi byc hybryda a wiec nadawac sie do zestawow tzw. eleganckich(choc to naprawde zbyt wielkie slowo)
oraz byc w stanie zgrac sie w zestawy trampkowo-luzackie.
zatem jak latwo sie domyslic nie mam zbyt kolorowej szafy
z koloru to mam chyba elementy turkusowe, czerwone, jakis fiolet i moze 2 sztuki amarantowego.
reszta to czarny, szary, bezowy, khaki, braz, stone(a wiec taki zlamany szarobialy) i taupe (zlamany szarobrazowobezowy czyli greige)
Edytowane przez laudik
Czas edycji: 2010-07-18 o 17:56
|
|
|