[sylwisia]

Napisane przez chubka

http://nasza-klasa.pl/#profile/29246...ery/album/2/52 tipsy żelowe, supercena, certyfikat... szkoda,że nie cztery międzynarodowe...:/

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...2#post18670122 Nie, no nie wytrzymam, ten wątek krytykuje,a na tamtym co?? patrzcie post 930
,,Myślę ze powinien powstać taki watek-gdzie się dodaje linki ogłoszeń takich osób." tutaj krytykuję ten wątek, a tam myśli,że powinien powstać taki sam tyle,że na temat włosów... Umarłam... Nie mogłam się powstrzymać, ja już tej dziewczyny nie rozumiem... :/

Chubka no bo skoro powtał ten wątek to powinien powstac i o włosach a coo????

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:04 ----------

Napisane przez tourquise

Jeszcze nie... ale podobno jestem psychiczna
...a dysortografia jest uleczalna, ale nikt nie poddaje się leczeniu, bo podobno ułatwia życie fakt, że się na nią cierpi. Obecnie wszystkie przeglądarki mają słownik...

W każdym razie jest to przypadłość, która nie ma związku z zaburzeniami funkcjonowania układu nerwowego, mózgu itd... nie ma charakteru chorób genetycznych... Typowe schorzenie nabyte podczas życia, a na błędach sama się łapie, bo patrząc na błędy innych, coraz częściej zastanawiam się czy tak ma być czy inaczej...

W każdym razie serio do was apeluje, żeby panne Sylwisie poprostu olać, pójdzie szukać innych miejsc do podbudowania swojej samooceny...

Skoro sama o sobie tak piszesz.

---------- Dopisano o 10:08 ---------- Poprzedni post napisano o 10:06 ----------

Zimny Lech tak Cię pobudził do dyskusji???

---------- Dopisano o 10:23 ---------- Poprzedni post napisano o 10:08 ----------

Napisane przez tourquise

A jak ocenicie dysgrafie na necie???
dysortografie owszem, ale ta nie występuje w naturze! Około 1% społeczeństwa ma tą przypadłość, która jednak nie polega na sianiu błędów do okoła,-(dookoła) tylko na robienie ich nieświadomie, wiedząc jak coś powinno się pisać! Ogólnie dysortografie i wszystkie inne tego typu schorzenia zostały wymyślone przez uczniów wiadomo z jakiego powodu. Szczególnie u kobiet stosunkowo powstaje ona rzadko, bo oparta jest na gospodarce hormonalnej, choć nie tylko, bo i na konfliktach półkulowych!

A teraz serio... Dajcie se do cholery na wstrzymanie! Sylwisia nie chcę nic mówić, ale proponuje odwiedzić psychologa, bo wszelkie dysfunkcje mózgu można leczyć, a dodatkowo proponuje wizytę u ginekologa, bo jedzie mi tu na kilometr permanentnym PMS-em, ale nie bój nic... da się go uleczyć. Chcesz na siłę zwrócić na siebie uwagę zaśmiecając wątek o pseudostylistkach,(pseudo stylistkach) ale i całe forum. Próbuje zdiagnozować Twój problem, ale nic z tego póki co nie wynika... za mało informacji, jednak wyraźnie widzę, że masz jakiś problem... W przypadku wypierania się o to jak napisałaś, to zdiagnozowałabym rozdwojenie jaźni... wiesz... lepiej przystosuj, bo choroby psychiczne powstają teraz w sekundę, a potem bez psychologa lub psychiatry już sobie nie poradzisz.

Sorry dziewczyny... obserwowałam, obserwowałam, ale mam dość... Dla mnie Syliwisia to małolata borykająca się albo z permanentnym PMS-em, albo poprostu -(po prostu)nastolatka dotknięta brakiem zainteresowania ze strony rówieśników i rodziny... Każdy radzi sobie z tym problemem w inny sposób... Jej radość sprawia, że odpisujemy jej tutaj, i że budzi kontrowersje... Niestety mam za mało informacji, ale to co mi przyszło na myśl od razu to właśnie zrzucanie swoich porażek osobistych i frustracji i przelanie ich na forum. Udawanie inteligentki jej niestety nie wychodzi więc cóż rzec...

Dajcie sobie spokój! Przestańmy odpisywać, to przestanie jej to sprawiać radość... a mnie serio nie bawi przeglądanie tego wątku z waszą dyskusją:/ Ja się chcę rozerwać, a nie czytać te pierdoły...

Inna opcja, że Sylwisia to poprostu pseudostylistka,-(pseudo stylistka) która została urażona na tym forum... Myli się to dziewce nam w zeznaniach, raz pisze jak myśli, a zaraz liże tyłek, że się zgadza z większościa,-(większością) ale zawsze jest ale... Ja tak miałam w okresie buntu, że się z nikim nie zgadzałam i zawsze było jakieś ale... A teraz serio cisza! Bo tylko łechtamy jej ego:P

Dziewczyno zanim zaczniesz innym zwracać uwagę na pisownie popracuj nad swoją bo wstyd.Ze zwracasz innym a sama robisz to samo.
Z paznokciami pewnie jest tak samo jak napisałam na samym początku.
Zwracają uwagę innym a same to samo robią.