[kathy579]

Napisane przez ania090680

Cześć ). Tak sobie czytam wątek o tej farbie Biokap i właśnie borykam się z uczuleniem jakie mi po niej wyszło... Uczulenie na farby mam już od jakiegoś czasu więc ostatnio robię sobie balejaż u fryzjera ( taki jednym kolorem ), bez dotykania skóry głowy ). Niedawno przypadkiem trafiłam na stronkę z farbami BioKap i pomyślałam, że nareszcie coś dla mnie. Zamówiłam ciemny czekoladowy kasztan. Na szczęście nałożyłam "próbkę" za uchem, na łokciu i na kawałeczku skóry głowy ( ostrożności nigdy za wiele ). Za godzinę skóra zaczerwieniała, przeokropnie swędzi i piecze. No cóż... pozostaje mi tylko stwierdzić, że gdybym nałożyła tą "delikatną" farbę to pewnie wylądowałabym w szpitalu. Jak dla mnie masakra... Nie wierzę w jej delikatne i roślinne składniki. I ostrzegam dziewczyny - ta farba jest naprawdę bardzo silna. Pozdrowionka .

Widocznie jesteś uczulona na jakiś składnik, co nie dyskwalifikuje tej farby, a szczególnie serii delicato, tobie nie pasuje a innej osobie będzie bardzo pasowac. Każdy powinien robic próbę produktu na skóre - producent też to pewnie zaleca.

(czuję że to antyreklama)