[Mrówaaa]

Tak pisze producent:

Octenisept - bezbarwny antyseptyk do dezynfekcji ran, błon śluzowych i skóry.
Właściwości użytkowe:
Preparat przeznaczony do krótkich zabiegów antyseptycznych związanych z raną, błoną śluzową i graniczącą z nią skórą, przed zabiegami diagnostycznymi i operacyjnymi w: ginekologii, urologii, proktologii, dermatologii, geriatrii, wenerologii, położnictwie, na oddziałach intensywnej terapii i oddziałach zakaźnych, przy opracowywaniu czystych i płukaniu zakażonych ran chrurgicznych, przy opracowywaniu zakarzonych ran oparzeniowych i owrzodzeń żylnych, przy płukaniu ropni skóry, tkanki podskórnej, ropni okołoodbytniczych, i zakażonych krwiaków. przy pielęgnacji ran i szwów pooperacyjnych, przed zabiegami diagnostycznymi w układzie moczowym, w obrębie narządów rodnych kobiety np. zapalenie pochwy i żołędzi prącia mężczyzny, przy cewnikowaniu, przy dezynfekcji jamy ustnej np. afty, resekcja zęba.
Działanie preparatu:
bakteriobójcze (łącznie z MRSA, Chlamydia i Mycoplasma), grzybobójcze, drożdżakobójcze, pierwotniakobójcze (łącznie z Trichomonas), wirusobójcze (Herpes simplex, inaktywuje HBV i HIV)

Jest to już mój "2 litr" i przyznam, że jest bardzo skuteczny. Pomógł mi z wyleczeniem trądziku i nie podrażnił skóry, świetnie sobie radzi z moją potworną opryszczką (herpes simplex), doskonały jest do "kobiecych spraw" (miałam zapalenie pochwy wywołane pęknięciem torbieli - również z tym sobie poradził). Stosuję go również do wszelkich ranek, ran, wyprysków, i nawet do płukania jamy ustnej sporadycznie bo kto by nie chciał mieć jame ustną bez bakterii hehe.

Szkoda, że dużo kosztuje... Za litr płacę zwykle około 80zł. Ale za to jest baaaaaaaardzo wydajny i starcza mi na ponad rok sporadycznego stosowania.

Pozdrawiam