2013-09-23, 19:56
|
#777
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 50
|
Dot.: Wypadające włosy cz. V
Cytat:
Napisane przez Aishinette
U mnie poprawa nastąpiła dopiero po 4 miesiącach, już myślałam, że to bez sensu, ale bałam się, że po odstawieniu będzie mega linienie.
Wiesz co, na początku, przez jakieś 2tyg, stosowałam rano i wieczorem. Ale pojawił mi się mega łupież, masakra jakaś, więc ograniczyłam do smarowania raz dziennie rano, a wieczorem Alpicort E (również 1ml) i łupież zniknął.
|
Super, dałaś mi nadzieję, że może jednak zostanie mi kilka włosków na glowie bo myślałam, że skoro loxon po 2 mc nie pomógł to już nic mi nie pomoże
Może to nie łupież, tylko mega przesuszona skóra? Ja mam to samo po loxonie. Delikatnie podrapię i sypie mi się biały proszek... tzn sypał, bo od jakiegoś czasu stosuje maseczkę z glutka z siemienia lnianego i miodu przed każdym myciem włosów i problem zniknął.
|
|
|