[dr Bożena Bierzniewska]

Napisane przez come_away

Ja mam cere wrazliwa (po atopowym zapaleniu skory) oraz odkad pamietam tez mieszana, co wiaze sie z tradzikiem, ktory od 12. roku zycia nie ustepuje (choc jest lepiej niz kiedys). Podejrzewam, ze moja pielegnacja skory twarzy moze nie byc do konca prawidlowa (uzywam plynu micelarnego i kremu nawilzajacego na noc, a na dzien staram sie matujacego). Przed zrobieniem makijazu tez oczyszczam skore plynem micelanrym. Jednak czytalam tu wczesniej w ktorejs odpowiedzi opinie Pani Doktor, ze przy skorze wrazliwej nie powinno sie stosowac peelingow, a ja uzywam drobroziarnistego, jednak czasem jestem zmuszona uzyc gruboziarnistego, bo po tamtym, martwy naskorek nie zszedl (tak sie dzieje, kiedy przez dluzszy czas nie robie peelingu). Probowalam kiedys enzymatycznego, ale roznicy nie bylo zadnej przed i po peelingu. Zatem mam pytanie - czego powinnam uzywac do usuwania martwego naskorka?
Kosmetyki do pielegnacji twarzy raczej dobieram te z przeznaczeniem do skory wrazliwej, alergicznej, jednak do makijazu stosuje zwyczajne z drogerii, ale bez jakiegos mocnego zapachu. Nie zauwazam zadnej reakcji alergicznej od paru lat, jednak moje drugie pytanie to, czy mimo tego powinnam zmienic kosmetyki do makijazu na hipoalergiczne?

Cera z cechami atopowego zapalenia skóry czyli związaną z tym suchością i tendencją do podrażnień, a jednocześnie tłusta i trądzikowa to wyjątkowo trudne wyzwanie pielęgnacyjne. Bardzo dobrze, że do demakijażu używa Pani płynu micelarnego, bo nie narusza on bariery lipidowej naskórka i jednocześnie bardzo skutecznie oczyszcza pory. Dobór kremów jest też prawidłowy, bo faktycznie skóra łojotokowa też wymaga nawilżania. W kwestii peelingów to można czasem zastosować je, ale nie częściej niż dwa razy na tydzień. Stosowanie peelingu powinno być dość delikatne, bez mocnego tarcia skóry. Należy też pamiętać, że złuszczanie skóry, uczucie pogrubienia i szorstkości bywa też objawem tak charakterystycznego dla cer atopowych wyprysku i wtedy zastosowanie peelingu niestety może przynieść zupełnie odmienny efekt. A z moich doświadczeń zauważyłam, że kobiety bardzo często popełniają ten błąd. Najważniejsza zasada w wykonaniu peelingu jest taka, że nigdy nie może być wykonywany na podrażnioną skórę. Nie ma potrzeby, aby zmieniała Pani kosmetyki na hipoalergiczne jeśli obecne nie wywołują takich reakcji jak: obrzęk, swędzenie, zaczerwienienie skóry. Większość współczesnych kosmetyków, szczególnie tych produkowanych przez znane firmy kosmetyczne, jest przebadana pod kątem wykluczenia ryzyka alergizacji i dlatego nie należy obawiać się ich zastosowania.