[annajustyna]

Napisane przez chimay

O filtr a tym bardziej próbki może być trudno o tej porze, jak kupowalam Pharmacerisa na początku września, to już wtedy powiedziano mi w aptece, że mam szczęście, bo trzymają go ostatni tydzień.
Co do emulsji Lierne, to nie do końca jest to to samo, przynajmniej pod kątem użytkowym. Plusem emulsji jest to, że jest duża i tania, minusem, że to produkt do całego ciała i na twarzy daje trochę mniejszy komfort niż Pharmaceris hydrolipidowy, trochę bardziej bieli, trzeba ją staranniej wsmarować. Właśnie męczę tę emulsję, ale chyba rzucę filtry w cholerę pomimo romansu z salicylem. Musiałabym być ślepa, żeby ignorować fakt, że filtr chociaż niewiele, to jednak bieli i w chłodnym, zimowym świetle wygląda to zwyczajnie niezdrowo. Poza tym źle maskuje suche skórki - chociaż bardziej chodzi tu o puder matujący, bo sam filtr ich tak nie uwidacznia, dopóki go nie przypudruję, a muszę to zrobić, żeby nie wyglądać jak wysmarowana smalcem.

ja na razie zwalczam przebarwienia i mimo chmur nie nakładam filtra tylko minerały; zaczyna mnie wkurzac , ze trudno kupic dobry filtr zwłaszcza teraz a od wiosny to musowo LPR; pharmaceris to taki miły krem hydrofilny, polubiłam go za zachowanie na twarzy ale ma ochrone niska i żegnamy się. Jeśli mi nie pomoże filtr LPR to nie wiem co zrobię;