Zrobiłam i jestem średnio zadowolona
.
Włosy może o 1 ton się rozjaśniły. Spodziewałam się połysku beżowego [złotego] i taki jest. Ale Casting nie zrobił wiele, po prostu wyrównał mój naturalny odcień włosów, nie ma odrostu (o dziwo siedząc u fryzjera, gdy unosiła moje pasma włosów do góry - ukazały się odrosty
, fakt farbowałam Garnierem - Color Sensation, ale to było ok.5 miesięcy temu i wtedy myślałam, że w ogóle kolor nie wyszedł, a jednak).
I tyle. Oto zdjęcia:
1,2, - przed
4,5, - po
6- przed
Czy to tylko ja, czy kolor mi troszkę ściemniał i zrudział?
Co zrobić teraz (już nie Casting, przynajmniej na razie, bo włosy mi przesuszył), aby ochłodzić kolor bez niszczenia włosów?
ps; z cięcia też nie jestem zadowolona, trochę za mocno mi wycieniowała
. No cóż poczekam i zetnę trochę. Studia zaczynają się dopiero w październiku - mam czas.