[madziusia777]

No dobra już oprzeczytałam od czego tu zacząć.

Domciu- Co za piękny koń.
Przygoda z jeleniem to jakiś horror.
Co do depilacji, to ja myślałam że tylko ja mam takie głupie pomysły. Też cierpie z powodu białego meszka i kiedyś jeszcze przed cosmelanem wpadłam na genialny pomysł że go sobie kremem wyjaram, no ale żeby mi sie dobrze meszek wyjarał to krem do depilacji trzymałam nie 20 min(jak w instrukcji) tylko 40 minut. Wylądowałm w szpitalu z poparzoną twarzą. Wstyd jak cholera . Rany zagoiły sie bez śladu, jednak swój meszek zaakceptowałam- bo już w życiu depilować go nie będę .
No domciu- człowiek uczy sie na swoich błędach.

Buczuś- znowu temat palenia. Szkoda mi Ciebie że tak nie możesz sie wyrwać ze szpon zgubnego nałogu. Wiem że cierpisz z powodu pękających naczynek- ale czy Ty wiesz że to głównie od palenia.
Wierzę w serduchu że już nie bawem Ci sie uda.


Ivonaczko- dlaczego sądzisz że ja plamiska miałam innego pochodzenia. Moje plamy były efektem chorych hormonów i nałogowego opalania się i żadnego innego pochodzenia. Robiłam dwie maski,(bo po pierwszej mi wróciły i to z prędkościa światła plamy przecież) skóre mam wrecz wyjałowioną przez cosmelan, dotego jestem bardzo zdyscyplinowana, cosmelanem cieniutką warstwą maziam sie codziennie na noc i to już dwa lata i 9 miesięcy- czyli kupe czasu. a rano zawsze krem z filtrem, czy pada deszcz, czy świeci słonńce, zawsze mam filtr który jeszcze dosmarowuje w ciągu dnia.

Castrolku- jako świeża żona, to mi sie skóra jeży jak słysze o rozwodzie, to straszne, wiem co czujesz, ja też jestem w szoku. Tym bardziej to sie odczuwa jak takie niemiłe rzeczy dotykają naszych bliskich znajomych i ból w tym że nijak nie można pomóc.

......Na temat gotowania sie nie wypowiadam........wiado mo z jakich powodów .......... .