Dziewczyny kopiujcie oczywiście do woli, to nie jest skopiowane z żadnej strony, przeczytałam tego wczoraj bardzo dużo, przerzuciłam "na polski" i zebrałam do kupy więc nikt nam nie zagrozi prawami autorskimi. Pomysłałam nawet na początku, by źródła informacji wrzucić w formie linków ale już po dwóch godzinach wiedziałam, że tego będzie za dużo, poza tym zauważyłam że do tych linków i tak nikt nie sięga.
Samo przechodzenie plam na inne, nieopalane części ciała, to tylko jeden problem, drugi jest taki, że wystrzegając się słońca, a tym samym wytwarzania melaniny blokujemy naturalną produkcję antyutleniaczy więc się starzejemy. Starzejemy się również od słońca więc to i tak błędne koło. Antyutleniacze musimy załadować inną drogą. Pamiętajcie o olejkach eterycznych, mnie to zmartwiło
Ja przepraszam, że nie włączam się w aktualne tematy ale zaczytuję się tymi stronkami.
Sagusia - żadne blondy, teraz nauka do środy włącznie.
Domeczku jeździj kochana do tej stajni, nie będziesz miała czasu na kombinacje, a buźka się zagoi i może przed kolejnym pomysłem zdążysz do dr Osadowskiej na profesjonalną depilację
Kochanie takiej buzi, jaką Cię natura obdarowałą nie wolno bezkarnie niszczyć, ciesz się nią.
Ja też szyłam bluzki z tetry, a następnie je farbowłam włąśnie Kakadu
Dziewczyny, przecież to nie było tak dawno temu? Powiedzcie, że nie