[chimay]

Napisane przez Patryka

Aczkolwiek muszę przyznać, że jest z moim ryjkiem ostatnio całkiem nieźle, chyba już niedługo miesiąc zleci od zażegnania wysypu. Z satysfakcją stwierdzam, że przebarwienia bledną dość szybko. Biorąc pod uwagę ilość pryszczy, która nawyskakiwała mi przez tamte 3 miesiące masakry, jest już naprawdę nieźle. Krem do twarzy stosuję codziennie, więc to nie przez to miałam wysyp, myślę, że to po prostu oliwka i masowanie twarzy, a potem ryjek dochodził do siebie

Czyli obejdzie się bez Atre

Napoczęłam niebieski micel Biodermy do tłustej cery. Jak na razie jest niezły, delikatny, nie ściąga skóry, nadaje się do oczu. Wolałabym tylko, żeby nie miał zapachu.
Poza tym kuruję skutki PMSu na twarzy i w okolicach. Raz na parę cykli PMS okropnie mi się daje we znaki, psychicznie i "twarzowo", wyłażą znienacka wielkie gule, których nie rusza nic, schodzą dopiero wraz z okresem. Teraz mi się właśnie taki przytrafił.

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Napisane przez Fell

A czy ta maseczka żelatynowa na nos nadaje się też dla cer naczynkowych? Nie jest za bardzo 'agresywna'? Nie chciałabym sobie zaszkodzić

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie mam pojęcia, nie mam problemu z naczynkami. Ale na pewno mocno ściąga, na wzór tych masek żelowych, które zastygają na twarzy i później się je odrywa.