[Annuar]

Napisane przez hania_k

Widząc super efekty chcę zrobić mojemu niespodziankę i zrobić sobie bikini brazylijskie, ale nie jestem pewna czy usuwać do zera wszystko.
Czy te z was które sobie zrobiły "tam" do zera, to wasi faceci są wniebowzięci czy może lepiej zostawić sobie jakiś paseczek.
Wiem że to indywidualna sprawa, ale jest to na zawsze i nie wiem czy jak usunę wszystko to za parę lat może będę chciała mieć tam kilka kędziorków aby czuć się kobieco...

To bardzo indywidualna sprawa. Trzeba to dobrze przemyśleć, bo zawsze możesz po jakimś czasie "dodepilować" a w drugą stronę powrotu nie ma.
Ja nie chciałam być wydepilowana "na zero" gdyż bez włosów nie czułabym się kobieco, tylko jak dziewczynka przed okresem dojrzewania. To moje osobiste odczucia. Do tej pory stosowałam trymer, goliłam prawie wszystko - zostawiałam sobie mały pasek pośrodku, lekki trójkąt. Przed pierwszą depilacją bikini razem z moim partnerem (było przy tym sporo zabawy) "ustaliłam" kształt i wielkość paseczka.
Na Twoim miejscu zgoliłabym maszynką /trymerem wszystko na próbę, pochodziłabym tak kilka tygodni i sprawdziła jak się z tym czujesz.

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

Napisane przez siarka40

jakkolwiek pesymistycznie nie zabrzmie, ale ja bym pod konkretnego faceta obszaru depilacji nie ustawiala, bo jest wieksze prawdopodobienstwo, ze fryzurka, nie ten facet, bedzie z Toba do konca zycia.

Dobre
Dodam jeszcze, że faceci mają w tym względzie różne gusta, więc kieruj się tylko swoimi odczuciami.