[rzyrafka]

hmmm do mnie jakoś biały cień nie przemawia, zwłaszcza jako baza pod inne cienie- do tego użyłabym koloru najbardziej zbliżonego do skóry
A na dodatek białe cienie robią ze mnie potwora, bo mam zółtawe białko oka

Ja stosuje inną kolejność przy nakładaniu cieni- nie nakładam wszystkich żeby na końcu rozetrzeć, tylko pojedynczo: po nałożeniu pierwszego rozcieram go, drugi cień nakładam obok i dopiero "nacieram" go na ten pierwszy i tak samo z trzecim Obawiam sie, że Twój sposób poprzez rozcieranie dwóch "na raz" nie wyglądałby u mnie najlepiej

I jeszcze inaczej tuszuję rzęsy- jesli nakładam kilka warstw to robię to zanim wyschnie poprzednia. Na sucho nakłada mi się za dużo i wygląda to okropnie. Nie wiem czemu mi się tak robi, ale jest tak przy każdym tuszu