Nie potrafię znaleźć zbiorczego wątku o końcówkach
Moje włosy są koszmarne w utrzymaniu.Mega twarde,gładkie i śliskie.Traktuję je prostownicą codziennie,bo bez tego wyglądam paskudnie-połowa włosów jest prosta,druga połowa falowana(te przy twarzy bardziej się kręcą, nie wiem z jakiego powodu).
Myję włosy co 2,3 dni,Syossem bez silikonów.Następie nakładam maskę z granatem Alterry.Spłukuję i nakładam odżywkę Johna Friedy Brillant Brunette nabłyszczającą.Po spłukaniu tej odżywki,zawijam włosy w turban na jakieś 2 godziny po czym je suszę suszarką, jak już będą wstępnie odsączone z wody przez ręcznik
Przed suszeniem psikam je odżywką w sprayu Gliss Kur z jedwabiem(różowa).Zwykle przed myciem włosów kładę na nie oliwę z oliwek+olej rycynowy na jakieś 3,4 godziny.
I problem jest następujący:moje końcówki wyglądają ohydnie
,ciągle się rozdwajają,nawet jeśli je podcinam,to już po dwóch,trzech dniach są rozdwojone 
Nie mam pojęcia co z tym zrobić,kupiłam wczoraj serum Pantene na rozdwojone końcówki,ale myślę że to nie pomoże wiele
W styczniu mam studniówkę a wyglądam jakbym myła włosy najzwyklejszym szamponem familijnym i prostowała je żelazkiem
Podczas gdy tak się o nie staram.Dlaczego niektórzy używają codziennie prostownicy i nie używają odżywek a mają takie śliczne włosy?Wrrr mam już tego dosyć,dlatego proszę,powiedzcie mi co mogę zrobić dla moich końcówek
