[kapciuszek]

Witajcie! U mnie "leci" 6 msc akne i mam podobny problem jak Limonatka- moja lekarka powiedziała,że to ostatnie opakowanie i finito Brałam cały czas 20mg,więc gdzie mi tam do 120mg/kg! Ona także się upiera,że dłużej już nie ma potrzeby i moje argumenty typu co będzie jak trąd powróci,że nie wybrałam odpowiedniej dawki,chronię skórę,itp. do niej nie trafiają. Twierdzi,że to wcale tak nie jest z tą dawką i wszystko będzie ok. Leczenie chciała zakończyć już po 4 msc lecz jadąc do niej tak sobie pięknie wycisnęłam 2 zaskórniaczki,żeby wyglądało na oczyszczanie się skóry Do czego to trzeba się posunąć??!! Inny lekarz nie wchodzi w grę,bo już próbowałam i wszyscy boją się retinoidów jak ognia. Patrząc na moją twarz nie ma śladu po trądziku,ale ja i tak się boję,że powróci Ponad 20 lat męki zrobiło swoje. Myślałam nawet,by kupić akne z ogłoszenia i wybrać odpowiednią dawkę do końca. Jak myślicie???
pozdr

Limonatko, jak nazywa się Twoja lekarka?