Dot.: Oleje, olejki, hydrolaty - ZBIORCZY CZ.II-wchodzisz na własną odpowiedzialność:
Dla mnie też hydrolat aloesowy był jak woda. Bardziej wartościowe, nawilżające: migdałowy (bez zapachu), różany, neroli, geraniowy chyba też nie był zły. Zmian trądzikowych po hydrolatach raczej bym się nie obawiała, prędzej wyprysku uczuleniowego lub z podrażnienia u osób z cerą podatną. Niestety sama mam z tym problem i zaczynam już myśleć, że to nie kwestia konserwantów, tylko olejków eterycznych, bo kocanka po obfitym użyciu wczoraj dała mi ten sam efekt, co hydrolaty z izotiazolinonami.
|