Dot.: Poród naturalny,a cesarskie cięcie - doświadczenia z Polski
Co szpital i co poród to inne historie. Na przykład moja przyjaciółka rodziła SN w państwowym szpitalu w lutym tego roku i była bardzo niezadowolona ze zbywającej opieki i w ogóle standardów. Ja rodziłam w sierpniu w xxx (prywatna klinika w Warszawie) i mam wrażenie że zupełnie inaczej to zniosłam niż ona - standardy miałam b. wysokie, dobrą opiekę. Po wszystkim szybciej doszłam do siebie (a mówi się że po cesarce dochodzisz do siebie dłużej) chociażby normalnie siadałam, a ona niestety przez dlugi czas nawet nie mogła bez bólu usiąść.
Edytowane przez Adrianna_8
Czas edycji: 2018-10-28 o 16:58
|