[quench]

Po pierwsze - dermatolog, musisz mieć pewność jaki charakter mają zmiany; czy to sprawa naczyniowa czy hiperpigmetacja.
Jeśli naczyniowa - zamykanie naczyń albo u kosmetyczki albo u dermatologa. Jeśli hiperpigmentacja - to dermokosmetyki a nie jakieś pseudokosmetyki z Douglasa lub/i wizyta u kosmetyczki, dermatologa.
Najskuteczniejsza będzie kuracja kwasami - tutaj stawiam na glikol o wysokim stężeniu 35% lub 50% (ten ostatni tylko u kosmetyczki; samemu można sobie zrobić krzywdę). Niezły też jest kwas salicylowy, ale działa on bardziej podrażniająco i trudniej kontrolować jego działanie. Dobra jest też kuracja Cosmelan lub Dermamelan plus kremy podtrzymujące i potęgujące działanie zabiegów:
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-3...ance-Cream.htm oraz https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-3...ebarwienia.htm Ale uwaga -są to silne zabiegi związane z głębokim złuszczeniem skóry; trzeba poświęcić na nie dużo wolnego czasu (przez czas "zrzucania" skóry po prostu nie da się wyjść z domu) no i są bardzo kosztowne.

Z innych preparatów polecić mogę żel Neostraty https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-1...jasniajacy.htm oraz krem - peeling SVR https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt-2...mentacyjna.htm.
Ogólnie szukaj kosmetyków które mają w składzie kwasy np. arbutynę, kwas kojowy, glikolowy, hydrochinon, glukozyd ketonu malinowego, kwas salicylowy, kwas askorbinowy.

I uzbrój się w cierpliwość: walka z przebarwieniami to nie przelewki; kosztuje dużo nerwów, pieniędzy a jeśli nie podejdziesz do niej poważnie możesz znacznie pogorszyć stan swojej cery.