Ale śliczne
Tylko jest mały problem, raczej nie bardzo moge zejśc do takiego poziomu jasności
, a dwa to i nie chcę. Moje włosy to szatyn. no teraz to lekki rudzik, ale moga być, chciałam taką mysią polską blondynę
. Po drugie mam oliwkową karnację, jestem dość śniada
strasznie głupio w takim wyglądam kolorze, normalnie solara
. Wiem, bo kiedyśtam zachciało mi się odbarwiać alfaparfem i wyszły mi takie prawie białe po 2 razach po 1, 5godz w odstępie 2 godz
. Zawsze nosiłam baleyage, ale teraz mam kruciutkie zaledwie 5cm i podgolone boki, to odpada, normalnie jak w czapce, albo ryża baba z rynku - tak wyglądałabym z tymi plamkami - kwadracikami
no i czas i kosmiczna cena. Już odrost po całości chyba zdecydowanie lepiej wygląda niż balejaż zrastany
(tez to przerobiłam). farbę to sobie sama mogę położyć raz na 3 tyg nawet (teraz to 3 x tydzień
) a tak to mam całą sobotę w salonie
Powiedziano mi że naturals są słabsze w działaniu
i na takich ciemnych nie wychodża i szybko sie do rudego wypukują
:confus ed: