Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Pielęgnacja dziecka (niekoniecznie naturalna)
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-03-25, 12:36   #148
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Pielęgnacja dziecka (niekoniecznie naturalna)

ja to nie jestem przekonana ze mydlo zmienia pH skory. Kiedys na innym forum mialysmy chlopaka, ktory mial duze problem ze skora i zaczal eksperymenta z samorobkami. Byl naszym krolikiem doswiadczalnym ;o) I on mial tez papierki lakmusowe i powiedzial nam o swoim eksperymencie. Zbadal pH mydel przykladajac papierek do mokrego mydla i po umciu tym mydlem przykladam papierek do skory zeby sprawdzic czy sie zasada zrobila, jak to swego czasu krzyczaly wszem i wobec firmy produkujace zele do mycia twarzy, reklamujac je wlasnie jako nie zmieniajace pH skory co rzekomo mydla maja czynic. pamietasz? byla swego czasu taka propaganda. I jak sie okazalo, skora wcale nie miala zasadowego odczyniu, nadal byla taka jak wczesniej.
Czy ten eksperyment byl dobrze przeprowadzony? Nie wiem.

Mydla naturalne tez sa o wiele lepsze dla srodowiska naturalnego. Uzywajac mydel naturalnych nie obciazomy podobno srodowiska naturalnego. te wszystkie detergenty, zapachy, barwniki itp nie sa podobno przez oczyszczalnie sciekow calkiem wyfiltrowane. Cos z oczyszcona woda jest wypuszczanie do rzek. Podobno nie da sie z tej calej chemii calkiem wody wyczyscic.
I powiem wam ze ja z tego tez powodu chetnie uzywam do odkamieniania octu. To naturalny produkt, ktory ma krzywdy naturze nie robic,a jak dobrze usuwa kamien z prysznica czy czajnika... po cholere mi te drogie odkamieniacze, jak wleje octu rozciencze go woda( u mnie ocet ma 25%), zagotuje czajnik to mam pieknie wyczyszczony z osadu. Potem gotuje znow wode i dopiero kolejny raz gotuje juz na herbate. To samo z ekspresem przelewowym. W polowie wylanczam, zeby woda troche w tych kabelkach postala i mogla kamien rozpuscic i pozniej znow wlanczam i przegotowywuje ja do konca, potem puszczam drugi raz, zeby wymyc z resztek octu i dopiero kolejny raz zaparzam kawe. Sama zapach octu w mieszkaniu mi nie przeszkadza, wietrzeje, a jak sie otworzy okno to tym bardziej sie ulatnia. Galke od prysznica wkladam do jakiegos kubka z woda z octem i tak sobie stoi i czasami pol dnia. Kamien z dziurek pieknie rozpuszczony. Ocet tani jak barszcz, dziala jak trzeba i srodowisko ma nie cierpiec. Albo soda oczyszczona, tez jako naturalny skladnik ma nie obciazac srodowiska. majac plamy na bilaych ubraniach dobrze jest je zamoczyc w wodze z proszku , octu i sody. Moje dziecie kiedys Malz pil i sie polal. Plamy zaschly i myslalam ze sie calkiem nie spiora, wiec wyporbowalam taka miksture i wyciagnelam czysiuctka bluzke, a kolorowy obrazek nawet nie stracil na kolorach.
Calkiem nie rezygnuje z chemi, bo uzywam syndetow, plynu do mycia, naczym, czy proszku w plynie, zrezygnowalam ostatnio z plynu do plukania, bo na ta twarda wode i tak slabo dziala. Uzywam tylko do czapek i jakis elekrtyzujacych sie bluzek, ktorych mam pare na krzyz. Proszek wybieram w proszku, bo ma mniej obciazac srodowisko niz te plynne, i jak dla mnie tez mala ilosc lepiej pierze niz te w plynie.
Ogolem nie narzekam, a nawet chwale sobie stare babcine metody. Niektore niestety sa czasochonne i to moze zniechecac, ale jak idzie szbyko ( jak np pozbywanie sie kamienia) to mnie juz nikt nie namowi na gotowa droga chemie ;o)
To samo mydla naturalne. Skoro mojej skorze pasuje, to po co mam sie upierac przy zelach, ktore rzekomo maja lepsze pH?
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując