2013-04-15, 06:17
|
#780
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 573
|
Dot.: Brązowowłose farbowane Cz.V
Cytat:
Napisane przez anusiazg
Hehe no dokładnie, już głupieję od tego ;D Ale nie będę kombinować, zostaje 5 i zobaczymy co wyjdzie ;p Mówisz, że tak strasznie dekoloryzacja wpłynie na moje włosy?;p a o co chodzi z tym octem? ;o
---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------
No, dokładnie tak jest jak mówisz ;p sama już nie wiem, czy dobrze robię w ogóle zmieniając nagle kolor i ogólnie z tą dekoloryzacją.
I dziękuję za miłe słowo
|
Cytat:
Napisane przez anusiazg
I trochę odratuje mi to włosy ? I to po każdym myciu robić? A Ty też robiłaś dekoloryzację ? A jak tym octem będę zmywać, to ludzie nie będą chodzić kilometr ode mnie?:P
|
A jaką dekoloryzację Ci robi fryzjerka? Na rozjaśniaczu, czyli wali ci cały rozjaśniacz na włosy (uff), z rozjaśniaczem jako kąpiel (to już delikatniejsze), czy na profesjonalnych dekoloryzatorach na bazie siarki? Te z siarką nie niszczą tak jak rozjaśniacz. Tylko czasem włosy ciemnieją po tym jak źle się wymyje włosy po tym zabiegu.
Ja ocet walę po każdej koloryzacji z czego farba dłużej się trzyma. Możesz to też robić profilaktycznie np raz w tygodniu i wtedy włosy sie błyszczą, łuski są zamknięte i w ogóle włosy super.
Ja znowu walę tak z 50ml albo więcej jak do połowy kubeczka i dolewam zimnej wody do pełna. Myję włosy, maska lub odżywka, płuczę i na końcu polewam włosy tym kubeczkiem. Jak wyschną to nic nie śmierdzi
Każda moja fota po farbowaniu jest po masce zakwaszającej i occie
Edytowane przez Kachula82
Czas edycji: 2013-04-15 o 06:18
|
|
|