2010-01-09, 10:54
|
#61
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Lubuskie
Wiadomości: 581
|
Dot.: Trwałość makijażu
Ja mam cerę mieszaną łojotokową wiec oprócz tego, ze sie swieciłam, to jeszcze się łuszczyłam. Wzięłam się za siebie i tak mydło w płynie clinique typ 3 , tonic La Roche -Posay Effaklar minimalizujacy pory na to trzeci krok clinique zel nawilzajacy do cery typ3 na to krem z La roche posay pityval lub effaklar H (swietne kremy i w ogóle ielegnacja , goraco polecam, tylko trzeba wybrac odpowiedni dla siebie) Dzieki temu zdecydowanie przestałam sie blyszczec. odkład niedawno odkryty ale rewelacyjny to Helena Rubinstein prodigy liquid light fundation oraz puder sypki tez HR Illumination loose powder najlepszy jaki miałam do tej pory nie da sie go przedawkowac i nawet w dzien nie musze nic poprawiać. Jezeli chodzi o oczy to do niedawna stosowałam bazę pod cienie artdeco jest świetna ale mnie uczuliła i teraz używam guerlaina i jest dobra do tego puder sypki lub cien w kolorze ciała a dopiero potem konkretne kolory potem eyeliner, tusz. Dziewczyny mają rację, warto wstac wczesniej i przeznaczyć uczciwe pół godziny na spokojny makijaż a na pewno efekt bedzie zadowalający. Bo wiadomo, co nagle to po diable Jeszcze raz polecam HR mozna poprosic o odlewkę podkładu a pudrem niech pomiziaja w perfumerii. warto przetestowac. Zyczę sukcesów makijażowych
|
|
|