[sylvia_doll]

chwileczka, wagry .. nie można ich wyciskać? sama nie wiem, ja co jakiś czas staram sie ich pozbyć, ale to jest strasznie trudne.. chodzi Ci oczywiscie o te czarne dłuuuugie paskudne krzaczki na nosku?
kiedys plastrem je potraktowalam, niewielka ulga, niedokladna w kazdym badz razie.

podejrzewam, ze u Ciebie nagromadzilo sie troche syfkow z braku moxniejszego oczyszczacza, warto chyba siegnac po mocniejsze sklepowe żele.. jak sądzicie?

do mnie idzie żel pomaraczowy i hydrolat oczarowy, ale makijaż będę dalej zmywać ziajką ogórkową [aczkolwiek mniej mnie podrażniała kakaowa, ta ogóraskowa na poczatku byla idealna, wiec moze po prostu moj styl zycia ostatnio sie pogorszyl, stres, niewyspanie i stad to 'sciagniecie' i wrazliwosc cery, nie wini ziao ]