[hey]

Napisane przez mentha

Jak otrzymuje się Cocamidopropyl Betaine, która jest, np. w kultowych bejbidrimach? Według bardziej surowych źródeł "zielonych" nie powinno jej być w kosmetykach naturalnych.

Tutaj na stronie 9 masz ładnie rozrysowaną produkcje
Jak każdy detergent, łacznie z uważanym za naturalne mydłem oraz supernaturalne i superłagodne poliglukozydy, jest syntetyczna. Jak wiekszość detergentów, jest produkowana ze składników pochodzenie naturalnego (kwasów tłuszczowych) oraz syntetycznych (NaOH, jakieś ropopochodne) . Nawet w przypadku poliglukozydów, produkowanych ze skrobi kukurydzianej, kwasów tłuszczowych, gliceryny itp to gdzieś po drodze są używane syntetyczne składniki.
Dlatego nei da sie powiedzić o bardziej skomplikowanych surowcach, że są w 100% naturalne lub nie naturalne, albo raczej pochodzenie naturalnego lub nie.
Cognis wprowadził taki przewodnik (Tu i tu), który lepiej oddaje tą "stopniowość" niz czarno-białe deklaracje poroducentów kosmetyków.

---------- Dopisano o 09:08 ---------- Poprzedni post napisano o 09:00 ----------

Napisane przez prettysimple

A nie są? W takim razie jakie firmy są na 100% naturalne?

» NIE reklamujemy naszych produktów jako organiczne lub całkowicie naturalne,
gdyż tak naprawdę nie istnieją żadne pewne i ogólnie przyjęte zarządzenia i ustawy, które by określały dokładnie, co to znaczy naturalny kosmetyk. W praktyce hasła o naturalności i jej przewadze nad tzw. złą chemią są często sztucznie naciągane i wykorzystywane przez producentów kosmetyków. Popieramy naturalne składniki, ale nie do tego stopnia by móc zrezygnować z innych efektywnych substancji aktywnych.

W 100% procentach naturalne bedą może takie siermieżne kosmetyki Martiny Gebhardt itp.
Jeśli szukasz czegoś bardziej wyrafinowanego to sięgaj po marki z np. EcoCertem, ale i tu nie licz na równe 100% naturalności.