[ufcio]

http://wiadomosci.onet.pl/1299746,12,item.html

Specjalny wysłannik dziennika "La Repubblica" napisał w relacji z Polski, że "rok po śmierci papieża Wojtyło-mania paraliżuje kraj i ukazuje strach przed obudzeniem się - wcześniej czy później - bez człowieka, który zdecydował o jego przeznaczeniu".
Według dziennikarza rzymskiej gazety, "Polska wspomina swojego papieża tak, jakby nie minął rok, jakby Wojtyła wcale nie umarł". W opinii wysłannika świadczy o tym m.in. to, iż metropolita krakowski kardynał Stanisław Dziwisz wezwał wiernych, by nie ubierali się w czarne, żałobne ubrania, ale w jasne- symbol życia.

Giampaolo Visetti przytacza żart, jaki usłyszał w Polsce: "Kolega pyta kolegę, czy wie, że w maju przyjedzie papież. Tamten zaś mówi: »To papież nie umarł?«". Przy okazji, w pełnej ironii relacji z Polski, autor artykułu popełnił ten sam błąd, co przed rokiem nazywając następcę Jana Pawła II..."Bonifacym XVI".

Zdaniem włoskiego dziennikarza, dla Polaków nie ma innego papieża niż Jan Paweł II. "Naród jest w kryzysie, co tydzień nowemu rządowi grozi upadek. Sam Dziwisz, który zasugerował, by nie rozpisywać na maj przedterminowych wyborów, wywołał burzę. "Polityka - odpowiedział premier - nie dostosowuje się do watykańskiej agendy"- napisał dziennikarz lewicowej gazety.

Podkreślił, że w ciągu roku w Polsce odsłonięto 302 pomniki papieża, dedykowano mu 530 szkół, 15 szpitali, 912 ulic, sprzedano też 4 miliony książek na jego temat.
zgadzacie sie z autorem tego artykułu?? uwazacie, ze polacy za bardzo przezywaja smierc JP II?
ja sie po czesci zgadzam, a po czesci nie
z jednej strony ma racje-baardzo to przezywamy, media robią z tego dobry materiał na zarobek, licytują sie kto ma lepszy program, itp. czasem juz watpie, ze to jest szczere. ale z drugiej strony dobrze, ze ktos o tym pamieta, ze my o tym pamietamy, przeciez tak duzo dla nas, polakow nie tylko katolikow zrobił. nie łudzmy się-gdyby nie on pewnie zylibysmy jeszcze w komunie. ja sie przyznam, ze rok temu byłam na mszach przez 2 godziny (nie chadzam do kosciola zbyt czesto) i dzisiaj tez sie wybieram, i to wczesniej niz jest msza, zeby sie wyciszyc porozmawiac z Bogiem...
piszcie