[beznadziejny123]

Napisane przez madana

- cóż, po takiej gadce, bez oglądania ciebie wiem, że ty na bank paskudny jesteś, nawet gdybyś był adonisem prowincjonalnym. Cóż to za określenie wobec kobiety "paskudna" ?

Chyba nigdy nie słyszałaś jak w męskim gronie mówi się o nieatracyjnych kobietach ;(

Napisane przez avney

nie mam co poprawiać z cialem nie jest tak źle. nie mam nadwagi ani niedowagi. nie wiem co moglabym zmieniac ale wiem ze i tak bd zle. waze 53 kg przy wzroscie 168. uprawiam a raczej staram sie uprawiac jakis sport i jestem zazdrosna nawet o kogoś kto ma np cos podobnego do mnie. to jakies chore :< moj chlopak naprawde ma wielka cierpliwosc. kiedys spotkal pewna dziewczyne i otwarcie mi powiedzial ze spodobala mu sie ale mniej niz ja. no i bylam bardzo zazdrosna o jej nogi gdy zobaczylam zdj. wtedy on podszedl do tego z wielka cierpliwoscia kazal mi zrobic zdj nog i porownac. i szczerze gdzies w glebi widzialam ze jej sa grubsze mniejsze, a moje dluzsze i chudsze. ale wciaz bylam zazdrosna. bo wciaz mialam kompleksy ;<

Oo to takie malutkie lubię najbardziej Szkoda, że nie mogę Ci pomóc. Pewnie jesteś ofiarą perfekcjonizmu rodziców. Też kiedyś miałem podobny problem. Tj. nie miałem najlepszych mięśni w mieście ^^ Ale samo przeszło.

Napisane przez klempaa

madana, on bez gadki już i tak się nickiem zdradził

Po prostu założyłem konto, żeby się użalić w jednym wątku ale spodobało mi się tu i zostałem ^^

Napisane przez JanePanzram

beznadziejny już w wątku Marsz szmat dał popis tępoty

nie wymagaj od niego za wiele, bo to głupi chłopaczek jest

No tak. Tylko TY masz monopol na prawdę. Padamy do nóg, ucz nas wszechwiedząca!


Proponuje nie rozwalać autorce wątku takimi komentarzami, trochę ogłady! ;* Do ciśnięcia mi już był ze 3 wątki.


EDIT:

Napisane przez Bananalama

Powiem Ci, że mam bardzo podobnie. Ciągle się z kimś porównuję, zazdrosna to chyba o wszystkich jestem. To wywołuje u mnie też chory perfekcjonizm. Wszystkim wybaczam różne wpadki czy błędy, ale nie sobie, bo przecież ja muszę czymś nadrabiać to, że jestem gorsza.
Powoli, baaardzo powoli próbuję to zmieniać. Znalazłam swoją pasję i rozwijam ją ze wszystkich sił. I sobie tłumaczę "ok, ta laska jest śliczna, mądra, wszyscy ją uwielbiają, ale na bank nie pisze takich wierszy jak ja, nie ma takiej wyobraźni w pisaniu opowiadań" itp. Są rzeczy, które mogłam zmienić, np. 10 kg schudłam, zapuściłam ładne, zadbane włosy, ale powoli godzę się z tym, że nie mogę we wszystkim być naj.

O widzisz. Wspomniała o tym samym co ja ;d Mogę co najwyżej dodać, że widziałem ją na zdjęciu + czytam jej wypowiedzi i może nie mogę powiedzieć, że ją znam ale mam jakieś pojęcie i to fantastyczna osoba, chociaż z wyglądu jest normalna. I przez to co ma w głowce, wygrała by u mnie z całą resztą ;d

Tylko, że nazywa mnie betonem ;( xD.