[tenebra]

Napisane przez -mimbla-

Ja byłam miesiąc temu
Perfumerii jest od groma i ze względu na fajną politykę podatkową ceny tam są naprawdę znośne. Ja kupiłam tam Cavalliego i płaciłam tyle ile u nas kosztował wtedy na Allegro, więc warto.
No i można się targować
Jest Douglas ale jakoś inaczej wygląda

Duty Free średnie, przynajmniej ja nic dla siebie nie znalazłam.
Zazdroszczę Ci wyjazdu, ja za dwa, trzy miesiące lecę znów

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

TUTAJ jedna z perfumerii,do których chodziłam

Dzięki
Ja jeszcze nie wyruszam, dopiero planuję ale musiałam się rozeznać żeby wiedzieć czy mogę ulegać pokusom tu, czy lepiej odkładać na zakupy na Fuercie Ja to już bym chciała wszystko rezerwować, ale mąż ma ciągle nie po drodze żeby upewnić się co do urlopu, potem muszą klepnąć urlop mi dooopieeeero będę mogłam w ogóle coś załatwiać

Napisane przez xPoziomkax

Wspolczuje tej sytuacji z boxem Walcz kochana, walcz, bo to masakra

Moj TZ jest walniety Przegladam sobie strone YES i wyprzedaze (lubie sie tak czasami pogapic jak sroka) i pokazuje mojemu ten naszyjnik, ze mi sie mega podoba, ze brazowe oczko i w ogole (braz to jeden z moichulubionych kolorow) http://yes.pl/47710-yes-princess-s-d...00-kwa-dwak010 No i tak sobie pogadalam i poszlam do lazienki na siku A tu nagle TZ otwiera mi drzwi, pokazuje laptopa i mowi: "Ten naszyjnik Ci sie spodobal?", a ja mowie, ze tak A on na to "No to Ci go wlasnie kliknalem" No masakra, przekochany jest

Ale Ci dobrze

Napisane przez xPoziomkax

Kochana sama sie mega ciesze, ze na mojego trafilam, bo wczesniej takich palantow mialam Tez sadze, ze od czasu do czasu dopiescic kobiete to nie wyczyn, a jak milo jest Ja tez lubie obdarowywac TZta i czasem bez okazji kupuje mu jakies rzeczy Ostatnio mnie rozwalil... Mialam w pracy jakies zmeczenie materialu i napisalam mu "Aaaa ratunku, wez mnie stad, uratuj mnie, chce juz do domu" A on mi po jakims czasie pisze "Czekamy" A ja o co kaman? Zrozumialam jak wyszlam z pracy a ten stoi z wielka torba prezentowa i macha mi wielgachnym bialym misiem Tak po prostu, bez powodu i okazji A teraz mis siedzi obok mnie

Mi mąż nigdy misia nie kupił ale jak mnie wyrywał ja gardziłam romantycznością więc mu się nie dziwię, że nie próbował Zapamiętał sobie, a teraz na starość mi się zmieniło to muszę go przeprogramować, ale coś ciężko mi idzie

Napisane przez NeverGoodEnough18

O kierwa kwiaty z klombą, nie wiem co to klomba ale samo to, że kwiaty to już cud bo ja jedyne co dostałam to 2 razy jedną różyczkę, małego misia z jakiegoś sklepu po 4 zł i puszkę Mirindy, czaicie? Przecież to jest w ogóle brak jakiegokolwiek poszanowania, już lepiej sie nie ośmieszać i nic nie kupować. Jeśli na początku związku facet robi takie prezenty jak mi robił to za kilka lat dawałby mi stare majty bym mu dziury zacerowała. Ręce opadają.

Chociaż tu nie ma co się śmiać, najprawdopodobniej by tak było