Testuję już tydzień podkład Chanel Mat Lumiere kolor 20 Clair, kliknęłam kilka próbek zaraz po pierwszych opiniach pozytywnych, potem jak próbki były już w drodze, pojawiły się opinie że wpada w żółć, trochę się tym podłamałam.
Na początku wypatrywałam tej żółci, i wydawało mi się nawet że chyba ją widzę, zawsze unikam żółci w podkładach, tu wydaje mi się po testach z całego tygodnia, że jej nie ma, to jaśniutki beż.
Wyciśnięty na rękę to jasny, świetlisty, delikatny beż, bez domieszki różu tym bardziej żółci, czysty bardzo jasny beż.
Wyciśnięta porcja na palec wygląda bardzo podobnie jak ten Double Stay Lumene kolor 0.
Moja krzywe oko nie dostrzegło żółci, i muszę powiedzieć że spodobał mi się ten kolor.
Niestety cerę mam mocno przetłuszczającą w strefie T, jednak moje normalne policzki przez ponad 10 godzin wyglądają dobrze.
Rano przypruszam podkład pudrem sypki Lucidity Estee Luder kolor 06, i tak policzki wytrzymują cały dzień, a jedynie muszę zużyć jedną bibułką J&J popołudniu na czoło. Przy normalnej cerze ten podkład zostawia piękną cerę, niestety tylko policzki mam w miarę normalne, a nawet suche.
Tym bardziej cieszą mnie pojawiające się na Allegro odcienie 02 i 14, ciekawa jestem ich jeszcze bardziej, chciaż ten kolor w 98% mi odpowiada
