2014-09-14, 21:32
|
#1729
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 559
|
Dot.: Zenkowych kuszeń ciąg dalszy
Cytat:
Napisane przez dimiti
a mozna wiedziec ile zaplacilas? i ile kosztuje uzupelnianie?
|
Odgrzebalam kilka wiadomosc na Fejsie, zeby Ci sprawdzic ceny. Caly czas mowa o Breslau.
Rzesy dziela sie na trzy rodzaje:
- minx (tworzywo sztuczne, ktore czesto nazywane jest imitacja norki),
- rzesy jedwabne (sztuczne z niewielka domieszka jedwabiu),
- norki (z norek ).
Najdrozsze sa norki. W salonie cena siega do 350 zl nawet . U kosmetyczki w domu 150-200 zl. Jedwabne i minx to koszt 250-300 zl w salonie. U kosmetyczki w domu 100-150 zl. Ceny mniej wiecej oczywiscie podaje, bo wiadomo, ze zrobilam maly rekonesans, ale wszystkich cen nie poznalam .
Ja chcialam norki. Zrezygnowalam jednak z dwoch powodow. To mialy byc moje pierwsze rzesy, wiec chcialam ryzyko problemow ograniczyc do minimum. Jestem delikates, nosze kontakty. Minx nie uczula nigdy, sztuczne z domieszka jedwabiu potrafia uczulic, najbardziej uczulajace z zestawu sa norki. Wiadomo, ze dochodzi tez kwestia kleju, ale tutaj pozostajemy przy rzesach. Drugi powod zostal mi juz przedstawiony przez moja babke. Otoz norki sa cieniutkie i lepiej sprawdzaja sie przy zageszczaniu. Mowiac o zageszczaniu mam na mysli zageszczenie i przedluzenie w jednym. Przy przedluzeniu rzesa naklejana jest na jedna rzese (1:1). Przy zageszczaniu mamy juz kilka rzes doklejanych na Twoja prawdziwa (2:1, 3:1, ekstremalnie 4:1). Jak chcesz nawalic sobie tyle rzes to lepiej sprawdza sie tu norki.
Mam nadzieje, ze nieco rozjasnilam . Jak masz jeszcze jakies pytania to wal.
---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------
Cytat:
Napisane przez Soso
uzupełniałam średnio co 3 tygodnie, bo mnie każdy prześwit irytował, potem doszłam do wprawy, i kępkami ardel uzupełniałam, jak nie miałam czasu podejść do salonu. Nie pamietam dokładnie ile miałam przedłuzane rzesy, wydaje mi się że krócej niż pół roku. Nigdy wiecej
|
To podziwiam. Ja nigdy ani jednej sztucznej rzesy nie mialam. Zawsze sie balam, ze sobie kontakt do oka przykleje i tak juz mi potencjalna trauma pozostala .
A pamietasz jakie mialas rzesy?
|
|
|