Dot.: przeszczep tkanki tłuszczowej
Taka metoda jest podobno bardzo skuteczna. Koleżanka mówiła mi, że po takiej operacji twarz dosłownie "młodnieje", jest świeższa. To dobry sposób żeby "naprawić" dwie rzeczy za jednym razem, bo tłuszcz pobierany jest z miejsc skąd chciałybyśmy się go pozbyć, najczęściej z "bryczesów". Podobno to jedna z najbezpieczniejszych metod, bo wstrzykiwany pod skórę tłuszcz podchodzi "od nas" i nie powoduje żadnych reakcji alergicznych. Co do długości utrzymywania się efektów to znalazłam taką informację:
Pomimo, iż 69% z ok. 600. chirurgów plastycznych widziało efekty wypełnienia jeszcze przez 2 lata po operacji, to 87% z nich przyznaje, że wszczepili znacznie więcej tłuszczu niż było to konieczne (ok. 50% wszczepu jest absorbowane przez organizm).
Wiem, że robią to w Mali, rozmawiałam z babką, która umówiła się na konsultację przed takim zabiegiem. Sama się nad tym zastanawiam, ale jeszcze się nie zdecydowałam.
|