Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Pomocy jak pozbyć się trądziku??
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2013-05-16, 13:02   #26
lackus
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 7
Dot.: Pomocy jak pozbyć się trądziku??

Ja sobie robię od czasu do czasu takie domowe Spa, a preferuję domowe sposoby i raczej kosmetyki "z lodówki".

1. Najpierw mieszam odrobinę olejku rycynowego (3 zł w każdej aptece) z jakimś innym olejkiem (słonecznikowy, migdałowy, babydream fur mama) i masuję sobie tym twarz.
2. Potem robię parówkę (2 łyżeczki tymianku i 2 łyżeczki rozmarynu zalewam wrzącą wodą) i ogrzewam sobie tym ryj z nałożonym olejem przez 2 minuty. Potem ścieram twarz ręcznikiem papierowym. Czynność powtarzam jeszcze 2 razy. Powstały napar odcedzam (przyda się do toniku na twarz albo do płukanki na włosy - mi natychmiastowo pomaga na łupież i przetłuszczające się włosy ).
3. Nakładam na twarz żel do higieny intymnej (stosuję akurat Facelle ale ważne, żeby miał kwas mlekowy) i miękką szczoteczką do zębów lub gąbką robię peeling twarzy przez 10 minut. Ryj jest potem mega czerwony.
4. Łyżeczkę sody mieszam z łyżeczką wody gazowanej i robię z tego maseczkę na twarz na miejsca problematyczne (20 minut i cholernie piecze).
5. Zmywam, skóra na ogół jest zaczerwieniona i błyszczy się jak psu jajca, więc trzeba ją nieco nawilżyć i złagodzić. W tym celu robię maseczkę z łyżki miodu, jeżeli jest twardy to dolewam odrobinę ciepłej, przegotowanej wody i jak ma zbyt rzadką konsystencję to dodaję skrobi ziemniaczanej lub mąki i nakładam to na 20 minut.
6. Wtedy twarz jest już mniej czerwona i się tak nie błyszczy. Znowu myję skórę żelem do higieny intymnej, osuszam ręcznikiem papierowym. Robię tonik z łyżeczki soku z cytryny i łyżeczki naparu ziołowego (z parówki na początku), wacikiem przemywam twarz.
7. Ząbek czosnku nacinam i lekko zgniatam i stosuję punktowo na pryszcze.
8. Zamiast kremu używam olejku rycynowego zmieszanego z jakimś innym olejkiem.

Po godzinie skóra już się nie czerwieni, jest gładka, nie błyszczy się i mam zdecydowanie mniej zaskórników.

Parówka rozszerza pory, tymianek i rozmaryn regulują pracę gruczołów łojowych, soda, cytryna i czosnek mają właściwości antybakteryjne, miód - nawilżające, olejek rycynowy ma działanie przeczyszczające i "mówi" skórze, że nie musi już produkować aż tak dużo sebum.


Na co dzień używam żelu do higieny intymnej do mycia twarzy, toniku z cytryny i ziół, zamiast kremu - mieszaniny olejków, na pryszcze - punktowo czosnek. Rano i wieczorem. Tonik i czosnek stosuję też "jak mi się przypomni". Używam tylko jednorazowych ręczników, żeby nie przenosić bakterii, kiedy jestem w domu unikam makijażu, spinam włosy i nakładam opaskę tak, aby włosy nie leciały na twarz.

Taka pielęgnacja poprawia mi nieco cerę i jest tania.

Jako że jestem w ciąży nie preferuję ani specjalnych chemicznych kosmetyków, ani bardzo inwazyjnych maści, raczej tylko to, co naturalne. Leczenie antybiotykami i hormonalne (dermatologiczne i ginekologiczne) w moim przypadku odpada, kawitacja i mikrodermabrazja (które i tak mi nie pomagają) u kosmetyczki też już są nie dla mnie. Sama studiuję kosmetologię. Pozdrawiam!
lackus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując