[Higurashi]

17. Garnier Ultra Doux, Sekret Prowansji, odżywka z olejkiem z lawendy i róży (200 ml) - rzadka, lekka, ładnie pachnąca. Dobra dla niezbyt wymagających włosów, które łatwo obciążyć.
18. Kamill, kokosowy żel pod prysznic (250 ml) - bardzo lubię te żele. Gęste, dobrze się pienią, nie wysuszają, wydajne. Ten naprawdę przyjemnie pachniał jako fanka kokosa jestem zachwycona
19. Garnier Ultra Doux, odżywka awokado i masło karite (200 ml) - odżywka o naprawdę pięknym zapachu. To już któraś moja butelka. Mam wrażenie, że ostatnio robią ją jakąś rzadszą i mniej treściwą, ale nie przeszkadza mi to, bo aktualnie odżywek używam głownie po to, by ułatwiały rozczesywanie. Moim włosom wystarcza, z suchymi i wymagającymi sobie raczej nie poradzi.
20. Johnson's baby, łagodny płyn do mycia ciała i włosów 3w1 (500 ml) - typowy dla takich produktów zapach, delikatny skład. Bardzo słabo się pienił, nawet jak na produkt bez SLS, przez co był trochę niewydajny. Nie urzekł mnie, ale nie był zły. Może jeszcze kiedyś kupię w promocji.
21. Ziaja, kokosowe mleczko di ciała (200 ml) - mleczko o pięknym zapachu i całkiem dobrym działaniu. Stosowany regularnie utrzymywał nawilżenie skóry na dobrym poziomie. Niestety trochę niewydajne. Konsystencja akurat, nie spływa, wchłania się w rozsądnym tempie. Ogólnie polecam fankom kokosowych kosmetyków
22. Biały Jeleń, hipoalergiczny płyn micelarny (175 ml) - dobry produkt. Nie podrażnił. Używałam do zmywania okolic oczu (zwykle korektor i podkład, rzadziej tusz niewodoodporny) i radził sobie dobrze. Nie jest jednak na tyle specjalny, bym chciała do niego od razu wracać.

Na razie chyba tyle. Na wykończeniu mam jeszcze olejek do włosów, odżywkę do paznokci, tonik do twarzy, maskę do włosów, lakier do paznokci i żel pod oczy. Dobry miesiąc Niestety zakupów troszkę więcej, niż bym chciała, ale część to jeszcze kwietniowe, które dopiero do mnie przypełzły. Zakupowe podsumowanie też zrobię w adekwatnym wątku