Byłam
(dzięki Aniu za cynk o szafie
)
Jest już nowa szafa, ale mega pusta. Było UB
Kupiłam drugi puder - pierwszy zdobyłam dzięki Lexxie
Uwielbiam go. Nie ma takich wielkich drobinek, tylko daje subtelny efekt, ja go kładę na policzki, ew pod łuk i w kąciki oczu. Na pewno dla mnie nie nadaje się na całą twarz. Oprócz tego capnęłam pędzelek i nowy podkład matujący (jest jasny! ). Test podkładu jutro.
Czaiłam się wcześniej na szminki, ale po przetestowaniu miałam wrażenie, że 1 jest za pomarańczowa, a 2 i 3 nie widać w ogóle u mnie na ustach (tylko połysk), więc odłożyłam. Cienie bardzo kiepsko napigmentowane, lakiery też bez szału.
W szafie nie ma kosmetyków standardowych w ogóle, jest tylko trochę nowości: podkłady matujące, w musie (ale tylko 2 kolory), kilka rodzajów tuszu, linerki w żelu, pędzelek do nich, nowe róże, trochę nowych pomadek (ale w większości brak testerów), lakiery nude. I tyle. Może na tygodniu podjadę, to będzie bardziej uzupełniona.